Gdy narastały obawy związane z wirusem COVID-19, a kupujący oczyścili półki z tego, co uznali za niezbędne, jajka stały się jednym z tych przedmiotów, których nagle wszyscy zapragnęli. W rzeczywistości popyt był tak wysoki, że niektóre sklepy spożywcze nałożyły limity na zakupy, a FDA zrewidowała swoje wymagania dotyczące etykietowania, aby nie utrudniać przepływu jaj z gospodarstwa na półkę.
We wczesnym kwietniu, USA dziś poinformował, że jajka doświadczają „bezprecedensowego popytu”, a w regionie północno-wschodnim obserwuje się dwa do sześciu razy większe zakupy niż zwykłe. W tamtym czasie ceny hurtowe potroiły się w porównaniu z poprzednim miesiącem i „od decyzji sprzedawcy detalicznego zależy, czy przenieść wyższe koszty hurtowe na konsumentów”.
Jednak teraz szereg firm jest pozywanych za oskarżenia o żłobienie cen jaj podczas pandemii. Według Prawo Bloomberga , pozwani to „producenci, hurtownicy i detaliści”, tacy jak Kupiec Joe s, Kroger , należący do Amazon Całej żywności , Albertson's, Costco i Walmart, a także 15 amerykańskich farm.
Prawo Bloomberga informuje, że grupa konsumentów złożyła pozew 20 kwietnia w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii, z „potencjalną klasą wielkości” każdego w stanie, który kupił jaja od oskarżonych od 4 marca, kiedy stan Kalifornia gubernator ogłosił stan wyjątkowy.
Za pozwem w sprawie żłobienia ceny za jaja
Jak zauważono w Jedz to, nie to! kalifornijski kodeks karny 396 stwierdza, że „nielegalne jest, aby jakakolwiek osoba, kontrahent lub firma sprzedawała żywność po cenie przekraczającej 10 procent bezpośrednio przed ogłoszeniem stanu wyjątkowego”, ale pozew zarzuca, że jaja wzrosły o ponad 180 procent podczas pandemii.
W odpowiedzi przedstawiciel handlarza Joe zaprzeczył winy, mówiąc: „...nie podnieśliśmy naszych cen jaj w okresie, o którym mowa, nawet gdy nasze koszty rosły”, podczas gdy Costco zaprzeczył również żłobieniu cen (poprzez Insider biznesowy ). Inni eksperci wyjaśniali, że rosnący popyt w naturalny sposób podnosi ceny.
Co ciekawe, nawet sam proces sądowy niekoniecznie obarcza winą każdego oskarżonego za żłobienie cen na jajach. Prawo Bloomberga zauważa, że w skardze stwierdza się „… przynajmniej niektórzy z tych oskarżonych tak zrobili”.
I to nie jedyny stan, w którym ceny jaj związane z pandemią potargały pióra. 23 kwietnia prokurator generalny Teksasu złożył pozew przeciwko firmie Cal-Maine Foods, która jest również wymieniona w pozwie kalifornijskim i kontroluje „prawie 20 procent sprzedaży jaj w kraju” (poprzez wiadomości ABC ). Pozew oskarża Cal-Maine o podniesienie cen o 300 procent i żąda ponad 100 000 dolarów odszkodowania.