Powód, dla którego chilijski okoń morski jest tak drogi?

Kalkulator Składników

Chilijskie danie z okonia morskiego

Powodzenia w znalezieniu chilijskiego labraksa w menu w lokalnej restauracji? czerwony homar . Danie może być niesamowicie drogie i zazwyczaj można je znaleźć tylko w ekskluzywnych restauracjach. Ale co sprawia, że ​​chilijski labraks jest tak drogi?

Cóż, krótką odpowiedzią byłaby podaż i popyt. „To drogie, ponieważ ryby są drogie” – powiedział Matt Stein, dyrektor zarządzający King's Seafood Distribution Smak . „Popyt nadal przewyższa podaż”. Fakty kryjące się za tym drogim kawałkiem ryby są jednak nieco bardziej skomplikowane. Przeanalizujmy wzloty i upadki labraksa chilijskiego i miejsce, w którym stoi dzisiaj.

Chilijski labraks stał się bardzo popularny w latach 90.

połów antara youtube

Chilijski labraks w rzeczywistości wcale nie jest okoniem i nie ogranicza się wyłącznie do wód u wybrzeży Chile. Oszałamiające, prawda? To raczej brzydko wyglądające ryba był stosunkowo nieznany kupcom owoców morza przed latami 70. XX wieku i należy do rodziny dorszów Codzienny Posiłek ). Żyje głównie w głębokich wodach u zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej, a jej zasięg może rozciągać się aż do wód Antarktyki. Rzeczywista nazwa tej ryby to antar patagoński i bądźmy szczerzy — nazwa ta jest raczej nieapetyczna. Przynajmniej tak myślał hurtownik ryb, który ostatecznie przemianował go na „chilijski okoń morski” ze względu na jego białe, łuszczące się mięso.



Szefowie kuchni szybko zauważyli, że na początku lat 90. znalazł się w menu takich miejsc jak Four Seasons i ekskluzywna japońska restauracja Nobu. Nawet imię wpada Park Jurajski podbił popularność ryby (poprzez Wice ). Wszyscy chcieli tego spróbować, a restauracje nie mogły wystarczająco szybko utrzymać go w magazynie.

Jednak na początku XXI wieku antar patagoński był przeławiany (poprzez National Geographic ).

Chilijski okoń morski powraca (i nadal nie jest tani)

danie z okonia morskiego

Chilijski labraks popadł w niełaskę większości restauracji po tym, jak kampanie wykazały, że jego populacje są zagrożone. Zrównoważone praktyki połowowe w końcu doprowadziły do ​​tego, że powrócił… w pewnym sensie. Nowojorski dystrybutor owoców morza, Louis Rozzo, powiedział Smak że „popyt na to jest znacznie mniejszy niż kiedyś”. Nie oznacza to jednak, że w najbliższym czasie będzie tanio.

Zapasy ryb są nadal niskie, a ich cena stopniowo rośnie od 2010 r., zgodnie z Źródło owoców morza . W 2012 roku 8-uncjowa porcja kosztowała około 15 dolarów, ale do 2017 roku ta cena wynosiła 21 dolarów, choć w 2018 spadła do 20 dolarów. Dyrektor sprzedaży Beaver Street Fisheries, powiedział James Berger.

Spośród wygórowanych cen, które klienci są skłonni zapłacić za tę delikatną rybę, Berger wyjaśnił: „Niektóre ryby mają cechy, które nadają im niezwyciężoności. Jedną z tych rzeczy jest smak. [Chilijski okoń morski] jest bardzo bogaty, rozpływa się w ustach i to [uznanie] wydaje się być powszechne”. Innymi słowy, ta ryba nie trafi w najbliższym czasie na wartościowe posiłki.

Kalkulator Kalorii