
Wszyscy kochają M&M's do tego stopnia, że nierzadko zdarza się, że w pojedyncze posiedzenie . Niezależnie od tego, czy mieszasz kolory, czy je rozdzielasz, wolisz mleczną czekoladę, orzechy arachidowe lub jedną z nowych, fantazyjnych odmian, każdy ma swojego ulubionego. (Ciekawostka: Peanut zdecydowanie nie był ulubieńcem twórcy M&M, Forresta Marsa. Według Almanach Rolników , był poważnie uczulony na orzeszki ziemne.)
Mniej znany niż mocno uzależniająca jakość M&M's jest fakt, że ich historia jest tak samo kolorowa jak oni. Rzeczywiście jest przerywane dziwnymi rzeczami i nie wszystkie z nich są miłe. Jest apodyktyczny, wymagający twórca, bez odrobiny jawnej kradzieży, trochę niewygodnego seksizmu, dziwaczny proces sądowy, a te pogłoski o zielonych M&M'sach krążą dłużej niż myślisz. Cukierek może być całkowicie przyjazny rodzinie, ale historia za nim nie jest przykładem, który chciałbyś dać swoim dzieciom.
Są totalnym zdzierstwem

Według Archiwista Nestle w Wielkiej Brytanii Alex Hutchinson , pomysł z małymi kawałkami czekolady — jak wsiadanie do M&M — to w rzeczywistości jedne z pierwszych znanych czekoladowych słodyczy. Nazywano ich odchody królika , a tłumaczenie nazwy nawiązuje do tego, jak wyglądają małe czekoladowe kulki: kupa królika.
Nie możesz tego nie wiedzieć, a oto coś, czego nie możesz nie wiedzieć. Czekolada była czymś w rodzaju luksusu, ale kiedy gruzińskie damy je jadły, smarowały swoje białe rękawiczki. Cukiernicy dodali skorupkę cukrową, aby temu zapobiec – brzmi to znajomo, prawda?
W latach 80. XIX wieku Nestle było znane jako H.I. Rowntree & Co. i według Hutchinsona już robili te kawałki czekolady pokryte cukierkami. W latach 30. XX wieku sprzedawali Czekoladową Soczewicę, która przekształciła się w Czekoladowe Ziarna, a ostatecznie w Smarties. To prowadzi nas do M&M's. Twórca Forrest Mars senior był w Hiszpanii w 1937 roku i mógł spędzać czas z Georgem Harrisem z Rowntree. Opiekun mówi, że istnieje kilka różnych wersji tego, co się wydarzyło, ale zasadniczo Mars zobaczył Smarties Rowntree'a... a potem wrócił do USA, aby „wymyślić” M&M's.
Umieszczenie „M” to wielka sprawa

Gdy New York Times opublikował artykuł z wiadomościami o śmierci twórcy Forresta Marsa, seniora w 1999 roku, był to trochę dziwny nekrolog. Mars — i reszta jego rodziny — byli maniakalnie samotnikami i był znany ze swojego temperamentu i słodyczy. Obciął pensje spóźnionych pracowników (i nagradzał tych, którzy przybyli na czas), a nawet mikrozarządzanych rzeczy do schludności biurek pracowników.
Mars podzielił ideę, że wszystko musi być schludne i uporządkowane... nawet każdy M&M z osobna. Człowiek, który był znany z tego, że kiedyś złapał kosz z papierami z biurka starszego dyrektora i rzucił całą rzeczą przez pokój, był również znany z wykonywania nocnych telefonów po tym, jak oglądał nowe partie M&M'sów. Gdyby „M” nie znajdowało się dokładnie w środku, przypomniałby sobie całą partię – i nie bał się dzwonić do ludzi w środku nocy i budzić ich, by powiedzieć im, co znalazł. Po przejściu na emeryturę w 1973 roku jego synowie przejęli funkcję współprezydentów... ale on nadal dzwonił i mówił im, kiedy się pomylili.
Drugie M oznacza coś zaskakującego

Obecnie w branży jest kilku gigantów cukierkowych, a jak New York Times mówi, Hershey i Mars to „archiwalni”. To dlatego jest tak dziwne, że podczas gdy jedna z Ms of M&M jest dla Forrest Mars, druga jest dla Hershey to Bruce Murrie. Milton Hershey — jeden z największych filantropów w branży — na początku historii firmy awansował ojca Bruce'a, Williama Murrie, ze sprzedawcy na dyrektora generalnego i nadzorował relacje między Hershey a firmami dostarczającymi czekoladę, które Hershey dostarczała — w tym Marsem.
Cały kraj stanął w obliczu niedoboru czekolady prowadzącego do II wojny światowej, i wtedy Forrest Mars wystąpił i zwrócił się do Bruce'a Murrie i Hershey, którzy zauważają Mentalna nić , wypracowali umowę, aby dostarczyć czekoladę dla wojska. Mars zawarł umowę z Murrie, aby wspólnie stworzyć M&M's. Nadal nazywamy je M&M's, ale gdy tylko wojna się skończyła, skończyło się również partnerstwo. Mars „wymanewrował” Murrie, mówi Hershey Archives, i stał się jednym z głównych konkurentów Hershey.
Czerwony barwnik przestraszył

Czerwony to jeden z podstawowych kolorów, który pojawia się w dzisiejszych paczkach M&M's, a także jest jednym ze szprych, które pojawiają się w reklamach M&M's. Ale przez ponad dekadę — między 1976 a 1987 rokiem — nie było czerwonych M&M'sów z dość dziwnego powodu.
Według LiveScience , zostały pierwotnie usunięte z powodu masowej paniki spowodowanej przez rosyjskie badanie, które powiązało barwnik o nazwie FD&C Red No. 2 z rakiem. Kiedy FDA potwierdziła, że link został zbanowany, a czerwone M&M's zniknęły.
Ale oto dziwna rzecz. Czerwone M&M's nigdy nie zawierały czerwonego nr 2. LA Times mówi, że użyto dwóch innych rodzajów czerwonego barwnika – nr 3 i nr 40 – i oba były całkowicie bezpieczne. Mars obawiał się, że konsumenci nie kupią niczego ufarbowanego na czerwono przez lata związane ze strachem, i dopiero gdy zaczęli otrzymywać listy od ludzi tęskniących za nostalgią czerwonych M&M's, w końcu wprowadzili je ponownie.
Zielony ma paskudną przeszłość

Snopy mówi, że kiedy czerwone M&M's zniknęły, pojawiła się (fałszywa) plotka, że są tak potężnym afrodyzjakiem, że kradli je pracownicy. Ale jeśli chodzi o cukierki z afrodyzjakiem, większość z nas słyszała plotki o zielonych – podobno oni są cukierki, które naprawdę wprawią Cię w nastrój miłości.
Nie są pewni, skąd wzięły się plotki, ale prawdopodobnie zaczęło się to od studentów w latach 70., którzy rozdawali zielone M&M swoim zauroczeniom. Mars doskonale zdaje sobie sprawę z plotek i mieli z nimi dość dziwny związek. Na początku lat 90. Mars pozwał właściciela firmy Cool Chocolates, Inc. za zrobienie produktu w stylu M&M o nazwie Green Ones. Oprócz naruszenia znaku towarowego, New York Times powiedział, że Mars miał również problem z sugestią, że w ich produkcie było coś mniej niż zdrowego.
Kilka lat później Mars zrobił kompletne 180 i postanowił zarobić na plotkach o afrodyzjaku, tworząc dziwnie zseksualizowaną rzecznikę pani Green. Insider biznesowy mówi, że szprychy zostały stworzone, aby pomóc zmagającym się ze sprzedażą, a kiedy ich zielona kampania zaczęła pytać: „Czy to prawda, co mówią o zielonych?” stało się całkiem jasne, że nie martwili się o swój zdrowy wizerunek tak jak wcześniej.
Zostały oskarżone o seksistowską

Czekolada od dawna kojarzona jest z Walentynkami, ale Mało twierdzi, że dzieje się tu coś nie tylko seksownego, ale seksistowskiego. Zaczynają od butów go-go pani Green, które zostały jej podarowane, ponieważ oryginalny zespół reklamowy nie mógł znaleźć sposobu na narysowanie jej odpowiednio seksownymi nogami. To jest dziwne. Pani Green była jedyną kobiecą rzeczniczką przez dość szokujące 17 lat i dopiero w 2012 roku grupa zyskała inteligentną kobiecą postać… która po prostu jest apodyktyczna. W międzyczasie, Jezebel zadzwonił do pani Green Sports Illustrated Swimsuit Edition - zainspirowany komercyjnym dowodem na to, że seksistowska reklama żyje i ma się dobrze w XXI wieku.
Profesor NYU Jennifer Berg mówi, że jest dość oczywiste, jak te dwie postacie mogą być interpretowane jako seksistowskie, ale dodaje, że męskie postacie są równie seksistowskie ze względu na cechy, którymi się definiują. Czerwony? Myśli, że jest mądrzejszy niż jest. Żółty? Jest prowadzony przez swoje „wewnętrzne dziecko”. Pomarańczowy to ten zestresowany, cierpiący na skrajną paranoję, a niebieski to super fajny, super wysportowany. Berg mówi, że „deprecjonują męskie cechy… [i] łagodne, odkażone wersje męskich cech”, które sprawiają, że są ujmujące.
Są zakazane w Szwecji

Mars jest międzynarodowym gigantem, ale wpadł w wiele spraw sądowych i konfliktów. Lokalna SE zrobił szybkie podsumowanie ich trudnych relacji z inną firmą cukierniczą w Szwecji, byłym partnerem Mondelez International. Mondelez współpracował z Marsem w latach 50. XX wieku i obaj uruchomili linię cukierków o nazwie M. Przez dziesięciolecia wszystko było w zasadzie status quo.
Przewiń trochę do przodu i obaj zgodzili się, że Mars nie przyprowadzi M&M's do Finlandii, Norwegii lub Szwecji, ponieważ byłaby to po prostu konkurencja. Umowa nie została przedłużona, a M&M's pojawiły się w Szwecji w 2009 roku. Dwa lata później stanęli przed sądem z powodu naruszenia znaku towarowego i według BBC , w 2016 roku sądy orzekły, że wersja m&m w małych literach jest zbyt zbliżona do Marabou M dla wygody. Mars zaprotestował, ale Szwecja potraktowała to tak poważnie, że zakazała sprzedaży M&M's, dopóki produkt nie został poddany gruntownej renowacji.
Są związane z pracą dzieci

Przemysł czekoladowy jest ogromny, a kiedy ludzie zaczęli badać, skąd pochodzi ta czekolada, okazało się, że większość z nich pochodzi z pracy dzieci. Według Fortuna , wiemy o problemie pracy dzieci w czekoladzie od około 2000 roku, a kiedy Brian O'Keefe udał się do Afryki Zachodniej w 2016 roku, aby zobaczyć, co się zmieniło, okazało się, że odpowiedź nie jest zbyt bolesna.
To nie tylko problem z M&M's, ale z pewnością są jego częścią. W 2015 roku Aktualności Cukiernicze poinformował, że Mars, Nestle i Hershey stoją przed pozwem, twierdząc, że nadal wykorzystują pracę dzieci w swoim łańcuchu dostaw, i ukrywają to. Do głównych wymienionych cukierków należą M&M's, Reese's, KitKat, Butterfinger i MilkyWay.
Korzyści z soku z czerwonej kapusty
Kiedy O'Keefe udał się do Afryki, odkrył, że pomimo rządowych wysiłków, aby zabrać dzieci z pól i do szkoły, niezliczoną liczbę nastolatków przemycano na Wybrzeże Kości Słoniowej, aby stworzyć niewolniczą siłę roboczą na farmach kakaowych. Ich życie charakteryzowały długie godziny pracy, niewielkie wynagrodzenie lub brak wynagrodzenia i bicie, a około 70 procent czekolady w branży pochodzi właśnie z tego regionu. To dużo M&M's... i dużo straconego dzieciństwa.
Ten super-niepokojący pakiet

Kiedy M&M's wymyśliły swoje szprychy, nadały im różne osobowości i bardzo ludzkie cechy. Śmiejemy się razem z nimi w reklamach i trochę wzdrygamy się na ten rodzaj... cukierkowego kanibalizmu. Ale w 2016 roku Mars wypuścił swoje długo oczekiwane M&M's wypełnione karmelem i nazwali go jednym z największych projektów w swojej historii. Po raz pierwszy M&M ma miękkie centrum i zgodnie z tym, co powiedział wiceprezes ds. Badań i rozwoju Hank Izzo CNN , uzyskanie odpowiedniej konsystencji wszystkiego było ogromnym wyzwaniem technologicznym.
To powinno być wystarczająco ekscytujące, ale kiedy zaprezentowali swoje opakowanie – z czerwonymi i żółtymi – internet zauważył coś bardzo niepokojącego. Dwóch rzeczników M&M's rozrywało swojego przyjaciela – Orange – na pół. Delikatny porównał to do sceny prosto z Gra o tron , i chociaż można powiedzieć, że trochę przesadzają, nadal jest to dość niepokojące. Przynajmniej dla Orange.
W Europie jest ważna różnica

Wraz z coraz większą liczbą firm zmierzających w kierunku bardziej naturalnych składników, Mars wszedł na talerz i zapowiedziane w 2016 r. również zamierzali podążać tą ścieżką. Świetnie, ale ogłoszenie pojawiło się dwa lata później CNN opublikował artykuł w petycji Change.org, prosząc ich o pozbycie się sztucznych barwników. Rodzice nie byli szczęśliwi, gdy odkryli, że tylko w Ameryce Mars używa sztucznych barwników, aby nadać M&M jasnym kolorom. W Europie przerzucili się już na takie rzeczy jak marchewka, szafran, buraki i annato.
W tym samym roku — 2014 — Czasy Izraela poinformował, że Mars został pozwany w sprawie barwnika Sunset Yellow, którego używali w swoich pomarańczowych M&M'sach. Testy przeprowadzone w Izraelu wykazały, że cukierki mają pięciokrotność dopuszczalnego limitu barwnika, który dietetycy powiązali z nadpobudliwością. Były to te same twierdzenia, którymi Amerykanie zaczęli potępiać Marsa, ale zmiany nadchodziły powoli. Do 2016 r. zgłaszali, że nadal mają problemy ze znalezieniem realnych naturalnych alternatyw, zwłaszcza dla niebieskiego (przez Dzienny Medyczny ).
Walczyli z Nagim Kowbojem

Połowa postaci Nowego Jorku pochodzi od bardzo prawdziwych postaci, które codziennie chodzą po ulicach, w tym ludzi takich jak Nagi Cowboy. Do czasu, gdy pozwał Marsa o kilka M&M's, widziano go na Times Square w każdą pogodę dekady, grającego na gitarze, mając na sobie tylko swój charakterystyczny kapelusz, buty i bieliznę.
I jest jeszcze ważna część — jego charakterystyczny wygląd. CNN mówi, że pozwał go po tym, jak Mars wypuścił na Times Square wideo billboard przedstawiający niebieskiego M&M, ubrany w coś podejrzanie podobnego do ludzkiego Nagiego Kowboja (prawnie nazywającego się Robert Burck).
Burck i Mars ostatecznie osiedlili się za 4 miliony dolarów Gothamist ) i zanim zaczniesz drwić, powinieneś wiedzieć, że było w tym coś więcej niż tylko para ciasnych białych. Kiedy sędzia wydał pozew (via Reuters ), opierało się na fakcie, że reklama pozwalała ludziom sądzić, że Burck popiera M&M's. Absolutnie tego nie zrobił, mówiąc, że M&M's są problematyczne ze względu na ich rolę w takich rzeczach, jak otyłość dziecięca i cukrzyca typu II. A dla niego to była wielka sprawa, z którą nie chciał być kojarzony.