Prawda o łososiu hodowlanym vs. Dziki łosoś

Kalkulator Składników

obiad z łososia

Dla rodzin, które regularnie jedzą ryby w menu obiadowym, istnieje duże prawdopodobieństwo, że łosoś jest ulubionym. Według Sea Grant Delaware , popularność łososia przewyższają tylko konserwy z tuńczyka i krewetek — a to oznacza, że ​​z wód świata wyławia się wiele łososi. Ale z jakich wód pochodzą — i czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Założę się, że tak.

Po pierwsze, zabawny fakt: „łosoś” w rzeczywistości odnosi się do grupy różnych gatunków określonych przez ich wyjątkowy styl życia, o czym porozmawiamy później. Jeśli chodzi o łososia, który trafia na stół obiadowy, w USA je się głównie sześć różnych rodzajów. Coho, Chum, Chinook, Sockeye i Pink zazwyczaj pochodzą z dzikich łowisk na Pacyfiku, podczas gdy łosoś atlantycki to typ, który zwykle pochodzi z komercyjnych hodowli ryb.

Około dwie trzecie łososia w USA pochodzi z hodowli, przy czym większość z nich znajduje się w Chile, Norwegii i Kanadzie. (Stosunkowo niewielka ilość pochodzi z farm w Maine i Waszyngtonie.) Druga trzecia jest złowiona na wolności, a to sprawia, że ​​bardzo, bardzo ważne jest, aby dokładnie wiedzieć, na czym polega różnica, gdy robisz zakupy dla swojej rodziny. Istnieje wiele różnic między nimi, więc porozmawiajmy o tym, co musisz wiedzieć.

Czy istnieją różnice żywieniowe?

filet z łososia

Łosoś to łosoś, nieważne skąd pochodzi... prawda? Nie dokładnie.

najlepsza rzecz w pisklęciu fil a?

Według Linia zdrowia , istnieją dość oszałamiające różnice w wartości odżywczej łososia hodowlanego i dzikiego. To dlatego, że dorastają jedząc zupełnie inne rzeczy. Podczas gdy dziki łosoś zjada głównie małe bezkręgowce, łosoś hodowlany jest karmiony przetworzoną karmą dla ryb, która może się różnić w zależności od producenta.

Istnieje wiele różnic w zależności od tego, ile jesz i jak jest przygotowywany, ale oto kilka wskazówek dotyczących połowy fileta. Podczas gdy ten pół filet z dzikiego łososia ma tylko 281 kalorii, to przeskakuje do około 412 kalorii, gdy mówisz o produktach hodowanych na farmie. A co z tłuszczem? Dziki łosoś ma około 13 gramów tłuszczu (i 1,9 grama tłuszczów nasyconych), podczas gdy hodowany w gospodarstwie ma aż 27 gramów (i 6 gramów tłuszczów nasyconych). To ogromny skok! Nie wszystko ma podobny wpływ – oba zawierają mniej więcej takie same ilości cholesterolu i magnezu – ale to tylko pokazuje, że nie każdy łosoś jest sobie równy.

Jaka jest historia z tłuszczami i kwasami tłuszczowymi omega-3?

wędzony łosoś

W ostatnich latach dużo mówiło się o kwasach tłuszczowych omega-3 i nawet jeśli nie jesteś pewien, dlaczego ich potrzebujesz, prawdopodobnie wiesz, że ryby są jednym z głównych źródeł. Narodowy Instytut Zdrowia mówi, że powiązano je z ochroną przed chorobami sercowo-naczyniowymi, niektórymi rodzajami raka, chorobą Alzheimera i demencją oraz chorobami oczu związanymi z wiekiem – więc upewnij się, że spożywasz kwasy omega-3!

Trudno jest ustalić, ile omega-3 dostajesz w tej porcji łososia. Według Zdrowie Harvarda badania nad zawartością kwasów omega-3 w głównych odmianach łososia hodowlanego mogą wynosić od 717 mg do 1533 mg. To ogromna różnica, ale mówią też, że zwierzęta hodowane na farmie mają na ogół więcej niż dzikie.

Istotny wybór mówi, że zawartość tłuszczu i omega-3 w dzikim łososiu zależy od rodzaju ryby, a im więcej ma omega-3, tym więcej ma tłuszczu. Łosoś królewski (lub chinook) ma najwięcej z obu, a to dlatego, że ryby hodowane w chłodniejszych środowiskach mają zwykle więcej tkanki tłuszczowej.

Warto również wspomnieć, że dobre tłuszcze w łososiu hodowlanym również się różnią. W 2016 roku BBC poinformował o odkryciach, że poziom kwasów tłuszczowych omega-3 w łososiu hodowlanym znacznie spadł w porównaniu z poprzednimi pięcioma latami (dzięki zmianie pasz dla ryb), co czyni go doskonałym przykładem tego, jak zmienna może być produkcja ryb.

Który zawiera więcej zanieczyszczeń organicznych?

łosoś skaczący

Dieta zarówno hodowlanego, jak i dzikiego łososia wpływa dokładnie na to, co trafia na Twój talerz, a to może nieco skomplikować sprawy — zwłaszcza jeśli chodzi o zanieczyszczenia.

W 2003 roku Grupa Robocza ds. Środowiska opublikowali swoje odkrycia, że ​​łososie hodowlane są bardziej zanieczyszczone środowiskiem i organicznymi, głównie dlatego, że zostały celowo tuczone mączką rybną i olejem rybnym wytworzonym z małych ryb na otwartym morzu. To podstawa łańcucha pokarmowego: jedli skażone ryby, a następnie sami nagromadzili wyższy poziom skażenia, ponieważ były karmione i tuczone bardziej niż dzikie łososie. Ale to było wtedy.

Ale nowsze badania z Instytut Badań Morskich Norwegii — jednego z największych krajów produkujących łososia — sugerują, że sytuacja się zmieniła, a jeśli trzymasz się z dala od łososia hodowlanego, ponieważ słyszałeś o pierwszej części badań, nie musisz się teraz martwić. Większość gospodarstw pomija olej rybny, który był jednym ze składników pasz, które powodowały największe zanieczyszczenie. Obecnie w obu typach występują podobne poziomy zanieczyszczeń (chociaż poziomy łososia hodowlanego były w rzeczywistości nieco niższe). Jeśli brzmi to przerażająco, powinieneś również wiedzieć, że eksperci podkreślają, że poziomy zanieczyszczeń dla obu typów były „stosunkowo niskie” i twierdzą, że nie jest to powód, aby pominąć którykolwiek typ.

Szokująca różnica w kolorze — a która jest która?

łosoś na rynku

Odróżnienie gatunków ryb jest trudne, dlatego nie jest zaskakujące Oceana twierdzi, że oszustwa związane z owocami morza są tak powszechne. Łosoś jest jednak łatwy, prawda? To w końcu charakterystyczny różowo-czerwony... tylko, że nie wszystko przychodzi w ten sposób bez małej pomocy.

menu śniadaniowe królowej mleka?

Dziki łosoś naturalnie uzyskuje swój głęboki, pomarańczowo-czerwony kolor i pochodzi ze związku zwanego karotenoidami. Dziki łosoś żywi się krylem, krewetkami i innymi bezkręgowcami. Łosoś hodowlany nie ma jednak takiego samego dostępu do wszystkich małych zwierzątek, które zmieniają kolor.

A to oznacza, że ​​rolnicy muszą uzupełniać dietę łososia hodowanego na farmie dodatkami, które zmienią ich naturalnie biały lub szary miąższ w szerzej akceptowany różowy. Nadal ma jaśniejszy kolor miąższu niż dziki łosoś, ale dla większości jest wystarczająco blisko konsumenci . Według Czas , większość rolników uzupełnia karotenoidy pozyskiwane z zielonych alg, zmielone ze skorupiaków lub stworzone w laboratorium i dodane do żywności – i nie jest to tani proces. Dodatki do ich łososiowego różu stanowią około 20 procent kosztów karmienia ryb, ale są również konieczne, jak mówią. Ankiety rynkowe wykazały, że kolor jest ogromnym czynnikiem dla konsumentów, a im ciemniejszy odcień, tym więcej byli gotowi zapłacić za rybę.

Czy powinieneś martwić się rtęcią w obu?

łosoś na lodzie

Co jakiś czas na pierwszych stronach gazet pojawiają się ostrzeżenia o zawartości rtęci w rybach. Według EPA i FDA, ostrzeżenia dotyczące rtęci są najbardziej niepokojące dla kobiet w wieku od 16 do 49 lat, które są w ciąży lub karmienie piersią i małe dzieci. Na szczęście łosoś znajduje się na ich liście „najlepszych wyborów” jeśli chodzi o ryby.

W 2004 roku Oxford Academicmic Bionauka dogłębnie przyjrzeli się zanieczyszczeniom — w tym rtęci — w łososiu. Według nich przeciętny Coho zawierał około 0,0000027 procent rtęci, a dla porównania w tej samej rybie było również około 27 procent białka. Dodali, że łosoś ma jeden z najniższych poziomów rtęci na całym świecie, a ich praca nad analizą związków znalezionych w rybach z Alaski wykazała, że ​​są one znacznie poniżej poziomów, które wywołałyby najmniejszy niepokój.

I to pozostało dość spójne. Według Opiekun , zarówno dziki, jak i hodowlany łosoś utrzymywał niską zawartość rtęci do 2017 r. – wspaniała wiadomość dla miłośników łososia.

Czy stosowanie antybiotyków to wielka sprawa?

hodowla łososia w norwegii

Stosowanie antybiotyków w przemyśle mięsnym jest skomplikowane (przyjrzymy się temu szczegółowo tutaj). Zasadniczo obawa jest taka: kiedy antybiotyki są stosowane do zwiększania masy zwierząt, a nie tylko do zwalczania chorób, zwiększa się ilość antybiotyków, które trafiają do naszego łańcucha pokarmowego i ostatecznie zmniejszają ich skuteczność, gdy ich potrzebujemy. Z łososiem to skomplikowane.

Tylko w przypadku łososia hodowlanego stosowanie antybiotyków stanowi problem i zgodnie z Światowa Organizacja Zdrowia Norwegia prawie do zera ograniczyła stosowanie antybiotyków w hodowli łososia. Przeszli nawet na szczepienie swoich ryb przeciwko chorobom, które wcześniej stosowali w leczeniu antybiotykami, a także poczynili postępy w poprawie czystości warunków, w jakich trzymane są ryby. To dobra wiadomość, ale mniej dobra, gdy się przyjrzy. u jednego z innych masowych producentów łososia na świecie.

brut vs wytrawny szampan

Według Oceana , chilijscy hodowcy łososia są jednymi z największych użytkowników antybiotyków w przemyśle hodowlanym. W połączeniu z gęsto upakowanymi warunkami, w jakich są hodowane, chilijski łosoś jest hodowany dokładnie w taki sposób, o jaki martwią się naukowcy zajmujący się środowiskiem. Liesbeth van der Meer z Oceana Chile podsumowuje to w ten sposób: „Konsumenci powinni się martwić, że tworzymy superbakterie w Chile”.

Więc jeśli martwisz się antybiotykiem w twoim łososiu, dowiedz się, skąd się wziął — to ma znaczenie.

Chciałbyś do tego robaki czy wszy?

łosoś i filet

Najpierw porozmawiajmy o dzikim łososiu. W lipcu 2018 r. Wiadomości o Merkurym Relacjonowała o odkryciu jednej kobiety, która przewracała żołądek: łosoś, którego właśnie kupiła w Costco, miał robaki pełzające pod plastikiem. LiveScience dodano, że istnieje kilka różnych robaków, które można znaleźć w rybach i które mogą zarażać ludzi, a ich usunięcie może wymagać operacji. Zamrożenie (na co najmniej siedem dni) jest zazwyczaj najlepszym sposobem na upewnienie się, że robaki się nie wiercą, ale złe wieści: Przekąski mówi, że prawie każdy rodzaj złowionej ryby, jaką można sobie wyobrazić, ma te małe robaki. Czy gotowanie się ich pozbędzie? Nie tak bardzo — ryby rzadko osiągają temperaturę potrzebną do zabicia małych szkodników.

Ryby hodowlane są zwykle leczone na tego typu pasożyty, ale mają inny problem: wszy morskie. Według brytyjskich Muzeum Historii Naturalnej wszy morskie to maleńkie małe stworzenia, które istnieją od milionów lat i mogą przetrwać tylko wtedy, gdy przyczepią się do ryby i żywią się jej krwią i skórą. Chociaż istnieją w oceanie, gęste wody hodowli łososi znacznie ułatwiają maleńkim larwom znalezienie żywiciela, rozmnażanie się i rozwój. Chemikalia były jedynym sposobem na pozbycie się szeroko rozpowszechnionych infekcji i tak wiele z nich zostało wykorzystanych, że wszy morskie uodporniły się na wiele z nich.

Tak hodowane czy dzikie? To zależy od tego, jaki rodzaj pasożyta cię mniej przeraża.

Jak etyczna jest hodowla łososia?

hodowla łososia Obrazy Getty

Podczas gdy większość ryb jest słodkowodna lub słonowodna, łososie mają dość wyjątkowy cykl życiowy. Obsługa Parku Narodowego National Mówi, że jaja są składane i wylęgają się w strumieniach słodkowodnych, aw zależności od rodzaju mogą spędzić nawet rok w swoich małych naturalnych żłobkach. W końcu wszyscy udadzą się w stronę najbliższego oceanu, gdzie spędzą od roku do siedmiu lat dorastając do dorosłości i dojrzewania. Następnie reagują na jakąś wskazówkę (której jeszcze nie rozumiemy) i wyruszą w podróż powrotną do miejsca, w którym się wykluły. Jaja są składane, zapładniane, a dorosłe ryby umierają.

Niektóre dzikie łososie mogą podróżować setki kilometrów i to ten wędrowny styl życia skłonił organizacje zajmujące się dobrostanem zwierząt i ekologów do potępienia łososia hodowlanego jako okrutnego (poprzez Niezależny ). Niektórzy sprzedawcy detaliczni — tacy jak brytyjska firma Marks & Spencer — nawiązali współpracę z RSPCA i ich programem Freedom Food, aby zapewnić hodowlę łososia w bardziej odpowiedzialny i życzliwy sposób, ale to wciąż daje do myślenia.

Co smakuje lepiej?

talerz łososia

Dziki łosoś ma wiele znamion i jest droższy, więc musi być lepszy… prawda? Jeśli chodzi o testy smaku, eksperyment przeprowadzony przez Washington Post sugeruje, że wyniki, które faktycznie smakują lepiej, mogą Cię zaskoczyć.

Zebrali gwiazdorski panel jurorów (w tym szefowie kuchni i hurtownicy owoców morza) i poprosili Scotta Drewno, szefa kuchni w The Source Wolfganga Pucka, aby zajął się gotowaniem. Był łosoś dziki i hodowlany, świeży i mrożony, a zwycięzca? Hodowany i mrożony łosoś atlantycki firmy Costco.

Szokujące, prawda? Zauważają, że zwycięzca był zapakowany w sól, a metoda przygotowania to sprawia, że ​​jest jędrniejszy – a tekstura jest zawsze ważna. Ale hodowano również następne najwyżej oceniane ryby. Niektórzy sędziowie mieli oczywiście różne opinie, ale z 10 próbek, które ocenili, najwyżej oceniony dziki łosoś zajął 6. miejsce.

Pole i strumień potępił wyniki (mówiąc: „Tak, nieważne.”), ale jeśli chodzi o smak, o który się martwisz… masz odpowiedź.

Co właściwie oznaczają te wszystkie etykiety?

łosoś targowy

Udaj się do sklepu spożywczego lub sklepu rybnego, a przekonasz się, że nie jest to tak proste, jak po prostu zbieranie czegoś, co jest hodowane na farmie lub złowione na wolności. USDA ma cały szereg zasad i przepisów, jeśli chodzi o etykietowanie owoców morza (poprzez Światło do gotowania ), a to oznacza, że ​​na etykietach z łososiem mogą pojawić się dziwne terminy.

Po pierwsze, jeśli jest napisane „łosoś atlantycki”, powinieneś wiedzieć, że to prawie gwarancja, że ​​był hodowany w gospodarstwie. Z drugiej strony łososie pacyficzne są często dzikie, ale mogą pochodzą z gospodarstwa. (Ponadto: „Dziki łosoś alaskański nie jest rodzajem łososia, to tylko łosoś złowiony na Alasce).

Jeśli ma etykietę „zrównoważone hodowle”, oznacza to, że hodowano je w zbiornikach, a nie w klatkach lub oceanach na otwartych wodach. Ta metoda oznacza mniejsze ryzyko skażenia lub zakażenia pasożytami, a ryby prawdopodobnie miały więcej miejsca do pływania i żyły w czystszym środowisku.

pisklę fil a frytki

Jest jeden termin, na który powinieneś zwrócić uwagę, jeśli szukasz dzikiego łososia, a jest to złapany przez trolla. To odniesienie do metody łowienia na haczyk i linkę, która jest super zrównoważona, więc jeśli jest to dla ciebie ważne – a nie przeszkadza ci wysoka cena, która się z tym wiąże – warto.

Warto również zauważyć, że ponieważ nie ma oficjalnych wytycznych USDA dotyczących znakowania ryb ekologicznych, możesz spokojnie zignorować ten.

Skąd wiesz, że nie jesteś ofiarą oszustwa rybnego?

talerz łososia

Kiedy już znajdzie się na talerzu lub w opakowaniu, trudno jest powiedzieć, jaki rodzaj ryby otrzymujesz. W końcu to nie jest jak odróżnienie wołowiny od kurczaka, więc skąd wiesz, że naprawdę dostajesz takiego łososia, jakiego chcesz?

Według Andersa Millera, właściciela firmy Pike Place Fish Company z Seattle (przez Światło do gotowania ), istnieje kilka sposobów, aby stwierdzić, czy łosoś łowiony jest na wolności, czy hodowany na farmie.

Najpierw spójrz na kolor i wzór tłuszczu. Dziki łosoś ma kolor czerwonawo-pomarańczowy, podczas gdy łosoś hodowlany jest różowy. Ryby hodowlane mają również dużo więcej tłustych marmurkowatości, ponieważ nie pływają pod prądami, jak to musi robić dziki łosoś. Jeśli ryba, na którą patrzysz, nadal ma ogon, to kolejna gratka. Dzikie łososie mają duże, wachlarzowate ogony, podczas gdy płetwy ogonowe łososia hodowlanego są zwykle mniejsze i często wyglądają na postrzępione od obgryzania przez inne ryby.

Istnieje również określony sezon na dzikie łososie, a jeśli nie dostajesz go od połowy maja do września, prawdopodobnie jest hodowany. Jeśli nie mówi konkretnie „dziki”, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest hodowany. Miej też oko na cenę: dziki łosoś jest zazwyczaj znacznie droższy.

Czy hodowla łososia zagraża populacjom dzikiego łososia?

łosoś

Chociaż wybór łososia hodowlanego niż dzikiego może wydawać się bardziej świadomy ekologicznie, w rzeczywistości nie jest to takie proste.

W 2018 r. naukowcy zgłaszali (przez Wiadomości CTV ) na duży problem. Łosoś atlantycki hodowany na farmach hodowany w zagrodach u wybrzeży Kolumbii Brytyjskiej został zarażony poważną i wysoce zaraźliwą chorobą, która spowodowała żółtaczkę, zapalenie serca i szkieletu, a ostatecznie niewydolność narządów. Tym, co jeszcze bardziej powiększyło problem, była możliwość rozprzestrzenienia się tej choroby – i innych – na rodzimego, dzikiego łososia pacyficznego.

Watershed Watch twierdzi, że to nie jedyny problem i nie jest to jedyny czas, kiedy choroby przenoszone i hodowane w pobliżu sieci farm łososiowych rozprzestrzeniły się na dzikie gatunki. Hodowle łososi są również wylęgarnią wszy morskich, a ponieważ dzikie łososie często przechodzą przez nie podczas swoich wędrówek, mogą łatwo się rozprzestrzeniać. Ponieważ zaledwie trzy wszy morskie mogą zabić młodego łososia, konsekwencje mogą być katastrofalne.

najlepsze smaki dzikich skrzydeł bawołów

Istnieje również możliwość ucieczek na dużą i małą skalę, podczas których hodowane w gospodarstwie ryby wyrywają się z sieci i mogą szybko spustoszyć cały ekosystem. I tak się dzieje – około 300 000 łososi hodowlanych uciekło z farmy w Waszyngtonie w 2017 roku.

Kalkulator Kalorii