Nieopowiedziana prawda o Frappuccino z limitowanej edycji Starbucks

Kalkulator Składników

Jednorożec Frappuccino Instagram

Starbucks natknął się na potężne uderzenie, kiedy wypuścili Jednorożec Frappuccino w kwietniu 2017 r. Nie wiedzieli, że stanie się to hitem wirusowym, gdy ludzie będą miotać się po swoich obszarach, próbując zlokalizować mityczne stworzenie. Niektórzy ludzie nawet próbowali zrobić własne z wątpliwymi wynikami. Niezależnie od tego, Unicorn Frappuccino umieścił specjalną edycję fraps na radarze wszystkich w promieniu dwóch mil od Starbucksa – co praktycznie jest trzy kwarty planety.

Starbucks zamienił Jednorożca na bardziej specjalną edycję frappuccino w 2017 roku, a w 2018 roku wypuścił najnowszą — Kryształowa Kula Frappuccino . Ale jeśli jesteś nowy na imprezie frapowej i wiesz tylko o jednorożcu Frappuccino i wszystkim, co nastąpiło później, czeka cię szok; Starbucks był już na tej drodze, a ta droga jest zawsze dość krótka. Jednorożec nie był pierwszym frappuccino z limitowanej edycji, był po prostu pierwszym, który wywołał duże fale. Więc o co chodzi ze wszystkimi specjalnymi frappuccino? Czy są warte szumu i kłopotów? Czy to za dużo... Um... frap ... radzić sobie z?

Czym jest frappuccino?

frappuccino

Zacznijmy od podstaw: frappuccino to tylko koktajl mleczny. Naprawdę. Prawdopodobnie masz jedną z dwóch reakcji. – Um… w moich koktajlach mlecznych nie ma lodu. Albo „Tak, pochodzę z Nowej Anglii”. Koktajl mleczny jest właściwie zdefiniowany jako mleko i lody ubita do piany. Ale w Nowej Anglii właśnie to nazywa się „frappe” (wymawiane „frap”).

Tak więc w Nowej Anglii frappe ma lody, ale jak dobrze wiecie, frappuccino Starbucks nie ma lodów, po prostu mleko i lód — który w Nowej Anglii nazwano by koktajlem mlecznym. Zdezorientowany? Nie martw się, my też. Morał z tej historii jest taki, że Nowa Anglia nie jest zbyt dobra w nazywaniu rzeczy, a Starbucks wziął słowo „frappe”, aby brzmiało trochę bardziej włosko, aw 1993 roku przetestował frappuccino. Poszło bardzo dobrze i przez 1995 frappuccino trafiało do każdego sklepu Starbucks. A ci biedni mieszkańcy Nowej Anglii utknęli, krzycząc: „To nie jest frappe!”.

Przed jednorożcem

frappuccino Starbucks

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chcesz zamówić frappuccino, możesz przez chwilę przejrzeć menu; standardowe menu frappuccino to raczej ekspansywny . Ale to nie znaczyło, że nie było miejsca na jeszcze kilka „specjalnych” frappuccino. Jeśli Twoje wprowadzenie do wyjątkowy frap przyszedł z Unicornem, zdziwisz się, wiedząc, że mają ogromną historię „limitowanej” edycji frappuccino. W 2002 roku Starbucks zaoferował Mokka Kokosowe Frappuccino (który powrócił na krótko w 2011 roku na… zgadliście, ograniczony czas), a także wiele sezonowych, krótkotrwałych ofert. Pierwsze, które naprawdę zrobiły furorę, pojawiły się w 2015 roku. Starbucks wystartował sześć limitowanych edycji smaki — w tym Red Velvet Cake Creme, a w 2016 roku Kwiat Wiśni Frappuccino — zwykle dostępne tylko w Japonii — przez ograniczony czas. Kilka przetrwało i pozostaje dostępnych, takich jak Czerwony aksamit Frappuccino. Większość innych wyginęła i nie pojawiła się ani jedna chwila na krajowym radarze. Ale z drugiej strony żaden z nich nie miał magicznej mocy Jednorożca.

Oto... Jednorożec!

jednorożec frappuccino Instagram

Nawet jeśli nigdy nie wszedłeś do Starbucksa i jesteś jednym z tych dietetycznych ludzi coli zamiast kawy, słyszałeś o Unicorn Frappuccino. Wprowadzono dnia 19 kwietnia 2017 r. , napój z limitowanej edycji — przez kiepskie cztery dni — obiecywał zmianę koloru i smaku; od niebieskiego do różowego i pikantnego do cierpkiego. I świat wybuchł nad Jednorożcem Frappuccino, jak to się stało nagle wszędzie ! Ten maleńki czterodniowy bieg (który spowodował, że w wielu lokalizacjach skończyły się zapasy przed czwartym dniem), skłonił ludzi do kupowania nie tylko jednorożca, ale wszelkiego rodzaju napojów Starbucks. Sprzedaż wzbił się w górę! , co oznacza wzrost o cztery procent w sprzedaży w tym samym sklepie od 2016 do 2017 roku w tym miesiącu. I nie taki, który wygląda na prezent… um… Jednorożec w ustach, Starbucks chytrze oznajmił, że czeka ich „Dużo więcej”. I wszyscy fani Starbucksa i entuzjaści Instagrama byli zachwyceni!

Nie każdy frap miał moc Jednorożca

syrena frappuccino Instagram

Wciąż ciesząc się sukcesem Unicorn Frappuccino, Starbucks zaczął serwować Smok Frappuccino w tym samym miesiącu. Podążanie za Smokiem było Syrenka Frappuccino w sierpniu 2017 — oczywiście jest tu motyw mitycznego stworzenia. Problem polegał na tym, że tak naprawdę nikt nie zabił Smoka, a Syrenka jakby zatonęła; szum wirusowy nie zbliżył się nawet do Jednorożca. Mimo to Starbucks nie zrezygnował z prób znalezienia kolejnej mikstury wirusowej. Następnie przyszedł Zombie Frappuccino (oczywiście z okazji Halloween), a potem w okolicach Bożego Narodzenia przyszło Choinka Frappuccino , który z całych sił starali się upodobnić do choinki w filiżance.

Jeśli nigdy nie słyszałeś o dwóch ostatnich, nie jest to zaskakujące. Po ogromnym szumie jednorożca świat wirusów wrócił do dzieci rujnujące zdjęcia na żywo i koleś z plecakiem do tańca . Starbucks ryknął — jeszcze trzy razy — ale nikt nie słuchał.

Dlaczego uderzył Jednorożec?

jednorożec frappuccino Instagram

Jaka była wielka różnica między jednorożcem, jego poprzednikami i wszystkimi zwierzętami, chodzącymi martwymi, a daglezjami, które nastąpiły później? Szefowie Starbucksa nazywali Unicorn Frappuccino Możliwość instagramowania ”, co oznacza, że ​​niezależnie od tego, który filtr wyrzuciłeś, ten Jednorożec Frappuccino z pewnością zrobił ładne zdjęcie. Trzymać Unicorn Frappuccino przed jakimś bluszczem? Co najmniej 50 polubień, gwarantowane. Z pewnością się nie mylą. Starbucks zrealizowany dość wcześnie że dzieje się coś wyjątkowego i mają nadzieję, że wirusowy szum przeniesie się na Promocja Happy Hour w maju 2017 r.

Rzadko jednak zdarza się, że buzz internetowy sprzedaje coś. Internet w zasadzie wypuszczony Węże w samolocie , i wtedy nie poszedłem tego zobaczyć . I pomimo całej bezpłatnej reklamy w mediach społecznościowych, jaką Starbucks mógł uzyskać, Happy Hour nie zakończył się szczęśliwie; po nijakim Happy Hour 2017 ogłosili nie byłoby promocji Happy Hour 2018.

Czy szaleństwo minęło?

kryształowa kula frappuccino Instagram

Czasami łapiesz piorun w butelce, a wszystkie zombie, syreny, smoki i choinki nic na to nie poradzą. Klienci Starbucks zdali sobie sprawę, że produkty z limitowanej edycji są po prostu sztuczka aby zdobyć klientów w sklepie. Nie ma w tym nic złego, ale problem polega na tym, że następujące sztuczki nie zwiększyły ruchu pieszego.

Ale nadal będąc „edycją limitowaną” cokolwiek nie wystarczyło, aby ludzie weszli do drzwi. Fanfara za Kryształową Kulę Frappuccino dotarła z hukiem 23 marca 2018 roku. Barista w sklepie, który odwiedziłem na godzinę przed zamknięciem, powiedział mi, że kupiłem dziesiąte Frappuccino z Kryształowej Kuli — za Jednorożca, którego sprzedali. dostawa wczesnym popołudniem pierwszego dnia. W 2018 r. ogólna reakcja opinii publicznej na limitowaną edycję frappuccino Starbucksa wydaje się głośnym „meh…”

Bariści nie lubią ich robić

barista

Zamawianie w Starbucks to albo sztuka piękna, albo najbardziej bolesna rzecz po tej stronie inwazyjnej chirurgii eksploracyjnej. Każdy ma swoje małe dziwactwa przy zamawianiu, a niektóre rzeczy zajmują trochę więcej czasu. Niemal powszechnie bariści nie znoszą przygotowywania drinków z limitowanej edycji. Jak jeden barista tweetował podczas szaleństwa Jednorożca Frappuccino: „Jako barista, po prostu wiedz, że za każdym razem, gdy mnie o to poprosisz, część mnie umiera”. Barista powiedział mi, że zrobienie Kryształowej Kuli jest w rzeczywistości większym bólem niż Jednorożca, ze względu na dodatkowy wir. Niezależnie od tego, świadomość, że zrobienie jednego z tych ograniczonych czasowo drinków zabija duszę twojego baristy i zajmuje dużo czasu (jak gdyby inne rzeczy nie robiły) nie sprawia, że ​​zamawianie jednego z nich to mnóstwo zabawy – i ostatnia osoba, którą ktokolwiek chce się złościć jest ich ulubionym baristą. Jeśli zamówiłeś specjalny napój z limitowanej edycji, a barista sfałszował uśmiech, teraz wiesz dlaczego. Jest dużo głupie sposoby na zamówienie w Starbucks, ale kiedy jeden z nich jest oferowany przez korporację, nie pomaga to sprawie.

Czy duży problem ma smak?

kawa brutto

Smak jest subiektywny, ale dużo ludzi nie lubię przesłodki Unicorn Frappuccino. Trochę pokochałem to , na pewno, ale można śmiało powiedzieć, że Starbucks pojechał na Jednorożcu do finansowego zwycięstwa za pośrednictwem mediów społecznościowych, a nie sprzedaży zwrotów. W końcu szum osiągnął takie poziomy stratosfery, że wiele sklepów skończyły się zapasy przed czwartym dniem sprzedaży. Inne frappuccino z 2017 roku nie miały szansy na wyczerpanie zapasów – głównie dlatego, że nikt nie wrócił, aby mieć kolejne po tym początkowym Smoku lub Syrence. Choinka smakowała jak „złamane obietnice i cienkie miętówki” według jeden pisarz . Dobrze poinformowany smakosz zgodził się, mówiąc mi, że to „nieprzyjemne”. W 2018 roku pojawiły się Kryształowe Kule, które generalnie nie są jadalne. Nie jest źle, a niektórym się nawet podobało — jeden degustator powiedział mi: „Och, podoba mi się to… BRZOSKWINIA! Och, nie przewidziałem, że to nadchodzi. Ale niewiele osób liczy na „nieźle” jako na zwycięską formułę. Sztuczne smaki działają tylko wtedy, gdy dobrze smakują i nie polegają na modnych nazwiskach i szumie w mediach społecznościowych — zwłaszcza gdy ten szum w mediach społecznościowych nie istnieje.

Nadal możesz je dostać, jeśli chcesz

smok frappuccino Instagram

Jeśli naprawdę podobało Ci się kilka frappuccino z „edycji limitowanej”, nadal istnieje sposób, aby je zdobyć ze względną łatwością. W dzisiejszych czasach posiadanie tajnego menu nie jest zbyt tajne — w rzeczywistości jest to prawie norma. Niektóre sekretne menu restauracji są właśnie takie, a czasem zamawiają niektóre przedmioty jest po prostu niemożliwe. Potem jest Starbucks; trzymają się w tajemnicy tak ściśle, jak hasło, które jest „hasłem”. Wszystko w Dragon and Mermaid Frappuccino jest łatwo dostępne w regularnym menu; wystarczy tylko tajne hasło . Wystarczy powiedzieć: „Wezmę Frappuccino Smoka/Syrenki”, a barista z radością (nie z radością) przygotuje dla Ciebie jedną. Istnieje niewielka szansa, że ​​będziesz musiał im powiedzieć dokładnie, co jest w środku, ale to cena, którą musisz zapłacić, aby dostać to, czego chcesz. Kilka z ograniczonych czasowo frappuccino sprawiło, że regularne menu , więc zawsze istnieje szansa, że ​​„ograniczone” nie naprawdę oznacza ograniczone.

Co to wszystko oznacza dla Starbucksa?

Starbucks Obrazy Getty

Bez hitu typu Unicorn Frappuccino w grudniu, sprzedaż nie spotkałem oczekiwania na ostatni kwartał 2017 roku. Cały ten szum, bezpłatna reklama i ruch pieszy nie przełożyły się na górę ziaren (kawy), ponieważ sprzedaż w tym samym sklepie wzrosła tylko o dwa procent w ciągu roku – i biorąc pod uwagę szanse (i 2018 początek menu limitowanej edycji) Perspektywy Starbucks magicznie toczą się do „ zamglony, zapytaj jeszcze raz . W 2018 roku zamknięto również Teavana , sieć sklepów należących do Starbucks. W te dni, 29 procent pijących kawę mają w domu jeden system warzenia piwa (myślę o Keurigu lub Ninja), który nie sprowadzi ludzi z kanap do Starbucksa. Eksperci giełdowi mówią nie martwić się , ale długoterminowa odpowiedź wyraźnie nie jest limitowaną edycją frappuccino. Unicorn Frappuccino było świetną zabawą, ale rzeczywistość jest taka, że ​​frappuccino z limitowanej edycji są właśnie takie — zabawne. Może pewnego dnia Starbucks ukaże kolejny hit Jednorożca, ale nie o to chodzi w tej sieci. Kawa jest. Dużo, dużo kawy.

Kalkulator Kalorii