Czego nie kochać w aktorce, osobowości telewizyjnej i bezlitosnej smakoszce Valerie Bertinelli? Wiecznie żwawy gospodarz Domowa kuchnia Valerie i współgospodarzem z Duff Goldman z Mistrzostwa w pieczeniu dzieci , między innymi działa w showbiznesie od 15 roku życia, debiutując na małym ekranie w kultowym filmie Normana Leara Jeden dzień na raz (przez IMDb ). Szybko zdobywając fanów i współpracowników swoim uroczym uśmiechem i znaczącymi aktorskimi kotletami, Bertinelli wkrótce rozpoczęła działalność w filmie i w wieku 21 lat została żoną gwiazdy rocka. Tą gwiazdą rocka był oczywiście słynny gitarzysta rockowy Eddie Van Halen z klasycznego zespołu rockowego rock Van Halen .
jak jeść burratę?
Razem para wychowywała ukochanego jedynego dziecka, Wolfganga Van Halena, i dzieliła domy w Hollywood Hills i Malibu. Chociaż oboje rozdzielili się w 2001 r. i sfinalizowali rozwód w 2007 r., dobre dni ich małżeństwa trwały – policz – 20 lat (poprzez Ludzie ). Kiedy więc Eddie Van Halen zmarł w październiku 2020 roku po długiej walce z rakiem języka, bardzo się rozpaczała i nadal to robi. Ale najwyraźniej nie jest to w porządku w książkach niektórych ludzi. Na ostatnim DZIŚ pokaż Bertinelli zaskoczył wielu, kiedy szczerze wyznała, że została zawstydzona za żal po śmierci Van Halena.
Valerie Bertinelli została zawstydzona za opłakiwanie śmierci byłego męża
Kevin Winter/Getty ImagesIlekroć Valerie Bertinelli pojawia się na planie, „to tak, jakby w studiu zapalały się światła”, Hoda Kotb tryskał, gdy Bertinelli pojawiał się na ekranie, aby nagrać niedawny DZISIAJ odcinek, w którym pokazała, jak upiec odpowiednią dla postu tartę ze szparagami i kozim serem. Podczas gdy wszechobecny uśmiech Bertinellego był rzeczywiście zawsze obecny, w jej oczach był smutek, który nie umknął uwadze doświadczonych dziennikarzy, Kotbe i Jenny Bush Hager. Rzeczywiście, kiedy Hager wspomniał o śmierci byłego męża Bertinellego, Eddiego Van Halena w październiku 2020 r., Bertinelli otworzył się na zaskakujący temat: zawstydzanie żalem.
Zawstydzenie żalu odnosi się do kwestionowania czyjegoś żalu, sugerując, że osoba pogrążona w żałobie w jakiś sposób nie jest do tego uprawniona, zgodnie z SpeakingGrief.org . Podobno Bertinelli, który otwarcie o niej mówił… skomplikowany żal ' nad śmiercią jej byłego męża (via Instagram ), doświadcza luzu. (Co?!)
Jednak, jak zauważył Bertinelli, rozwód nie zakończył miłości między nią a Van Halenem; po prostu go przekształcił. „Był ogromną częścią mojego życia” – wyjaśnił Bertinelli. „Znałam tego człowieka od 40 lat… Jest ojcem mojego syna… Mogę za nim tęsknić” – powiedziała. Tak jak Psychologia dzisiaj ujmuje to, każdy musi opłakiwać w swoim własnym tempie, a skomplikowany lub nie, żal jest ich doświadczyć na swój sposób. Chociaż to zaskakujące i niefortunne, że poczuła się zmuszona do obrony swojego żalu, składamy Bertinelli szczere wyrazy uznania (wraz z kondolencjami).