Właściwie zacząłem regularnie dzwonić do moich dziadków i to zmieniło moją kwarantannę

Kalkulator Składników

babcia

Zdjęcie: Jessica Ball

W dzisiejszych czasach wszystko, co poprawia samopoczucie, powinno być priorytetem. W moim przypadku na początek dużo spacerowałem, aby się skoncentrować. Tam, gdzie mieszkam, w Burlington w stanie Vermont, na chodnikach widnieją znaki podobne do tego powyżej, z prostym, ale ważnym przesłaniem: umyj ręce, zadzwoń do babci. Coś, co robiłem regularnie i pilnie, a czego nie.

gotowanie z oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia

Od dzieciństwa dziadkowie byli stałą częścią mojego życia. Latem spędzaliśmy razem wakacje, dzieliliśmy świąteczne posiłki i spędzaliśmy czas przy stole (jedząc ryby, które mój dziadek złowił z jeziora, jeśli mieliśmy szczęście). Szczerze mówiąc, trudno było stwierdzić, że się starzeją. Po przeprowadzce po całym hrabstwie moja relacja z nimi zmieniła się w „zobaczymy się, kiedy cię zobaczę”, ponieważ wiedziałem, że tak się stanie. Tak było do niedawna, kiedy moja babcia miała nieprzewidziane komplikacje zdrowotne (niezwiązane z pandemią Covid-19). To, w połączeniu z ograniczeniami w podróżowaniu i dystansem społecznym, sprawiło, że sytuacja stała się nieco bliżej domu.

Odpowiedzi na Twoje pytania dotyczące żywności i koronawirusa

Kiedy podczas porannego spaceru zobaczyłam tę wiadomość na chodniku (zdjęcie powyżej), postanowiłam, że w każdy piątek będę dzwonić do moich dziadków. Telefony miały tylko na celu zameldowanie się, nadrobienie zaległości i podjęcie bardziej aktywnego kroku, aby pokazać im, jak bardzo mi zależy. (Żeby było całkowicie przejrzyście, tak naprawdę był to bardziej piątek – nadal duża poprawa w porównaniu z wcześniejszymi, kiedy dzwoniłem w święta i urodziny). Teraz, kiedy odebrałem już kilka telefonów, naprawdę nie mogę się doczekać.

Nie tylko pomaga im to poczuć więź ze mną i jest dla mnie ważny, ale także pomogło mi zyskać ważną perspektywę w tym czasie. Jako młoda, zdrowa osoba mieszkająca na obszarze o stosunkowo małej liczbie przypadków na populację, łatwo było mi skupić się na wszystkich rzeczach, które lubię robić, a które zostały mi „odebrane”. Jednak gdy myślę o społeczności, w której żyją moi dziadkowie, mam nadzieję i oczekuję, że wszyscy poważnie potraktują zalecenia dotyczące zdrowia publicznego dla własnego bezpieczeństwa.

Poza tym moim dziadkom również brakuje tego, co uwielbiali robić z innymi. Są zapalonymi golfistami, moja babcia uwielbia pływać w lokalnym basenie i często organizowali kolacje z przyjaciółmi i rodziną (uwierzcie mi, na takich spotkaniach chciało się być). Zadzwonienie do nich pomogło mi zdać sobie sprawę, że ta pandemia wywróciła życie wszystkich do góry nogami, nie tylko moje.

Wszystko to oznacza, że ​​każdemu czegoś brakuje. Tęsknota za ludźmi, brakujące miejsca, brakujące zajęcia i tęsknota za „normalnością”, którą mieliśmy. W tak niejasnych czasach, jak te, pomocne było dla mnie myślenie o tych, szczególnie tych, których kocham, którzy mogą być bardziej dotknięci niż ja. Nie jest to idealne rozwiązanie dla nikogo, ale pomyśl o moich dziadkach, twoich dziadkach, rodzicach lub kimkolwiek, kto jest uważany za osobę należącą do grupy wysokiego ryzyka, gdy następnym razem wyjdziesz publicznie lub poczujesz się wypalony z powodu trwających ograniczeń.

Również telefonowanie do rodziny pomogło mi zdać sobie sprawę, jak ważne jest to pozostań blisko tych, których kochasz , w te dni i na co dzień. Nie trzeba dodawać, że żałuję, że nie zacząłem tego robić wcześniej i nie zamierzam go kontynuować długo po kwarantannie. Mówiąc najprościej: umyj ręce, zadzwoń do babci.

Kalkulator Kalorii