Prawdziwy powód, dla którego Trump ma obsesję na punkcie fast foodów

Kalkulator Składników

Donald Trump Obrazy Getty

Donald Trump jest znany z wielu rzeczy: swoich wież, swojej kariery w telewizji reality, swojej polityki. Ale przede wszystkim jest znany na całym świecie jako 45. prezydent Stanów Zjednoczonych. Coś, co możesz o nim wiedzieć, to to, że uwielbia fast foody — na przykład naprawdę kocha to.

Według Coreya Lewandowskiego (poprzez Insider biznesowy ), współautor książki Niech Trump będzie Trumpem a były kierownik kampanii prezydenta, typowy obiad Trumpa podczas kampanii, składał się z dwóch Big Maców, dwóch kanapek Filet-O-Fish i koktajlu czekoladowego, co dało około 2430 kalorii.

Jednak Trump niedawno przeniósł swoją obsesję na punkcie fast foodów na nowy poziom. Zgodnie z wieloletnią tradycją, Trump zaprosił zwycięzców tegorocznych Mistrzostw Świata w Football Playoff, Clemson Tigers, do Białego Domu na uroczystą kolację. Niestety, z powodu zamknięcia rządu, nie było wystarczającej liczby kucharzy z Białego Domu, aby przygotować wykwintną kolację. Więc jakie jest rozwiązanie Trumpa? Zgadłeś. Fast food. Zaserwował graczom bufet McDonalds, Wendy's, Burger King i Domino's.

Ale jak zaczęła się ta obsesja i dlaczego towarzyszyła mu przez całą drogę do prezydentury? Oto prawdziwy powód atut ma obsesję na punkcie fast foodów.

Uważa, że ​​dzięki temu jest bardziej bliski

Donald Trump Obrazy Getty

Kiedy Donald Trump po raz pierwszy ogłosił, że będzie kandydował na prezydenta, wielu było zaskoczonych ilością poparcia płynącego ze środowisk robotniczych. Dlaczego tak wielu robotniczych Amerykanów miałoby popierać miliardera z Nowego Jorku jako swojego kandydata?

Cóż, według Russa Schriefera (via New York Times ), republikański strateg i twórca reklam, zamiłowanie Trumpa do fast foodów jest jedną ze strategii, których używa, aby uczynić go bardziej związanym z masami. „Nie ma nic bardziej amerykańskiego i bardziej popularnego niż fast food”, mówi. „Osobą marki jest to, że jest w stanie lecieć swoim wielomilionowym odrzutowcem ze złotymi i czarnymi znakami i kolorami, a jednocześnie jeść KFC – a to, co czyni go idealnym, to robi to wszystko nożem i widelec, podczas czytania Dziennik Wall Street '

Nawet Kellyanne Conway twierdziła, że ​​„to idzie z jego autentycznością… Nie sądzę, żeby Hillary Clinton jadła ciastka Popeye i smażonego kurczaka”.

bawole dzikie skrzydła nowe smaki flavor

I ten tok myśli nadal obowiązywał po jego wyborze. Według byłego dyrektora ds. komunikacji w Białym Domu, Anthony'ego Scaramucciego, jego nawyk fast foodów sprawił, że był w stanie lepiej identyfikować się z osobami o niższych dochodach. Kiedy reporter BBC zapytał Scaramucci: „Która część Trumpa nie jest elitą?” jego odpowiedź brzmiała: „O mój Boże, jest tak wiele rzeczy o prezydencie. A co z cheeseburgerami, co z pizzą, którą jemy?

Więc ok...

Boi się otrucia

Donald Trump Obrazy Getty

Biorąc pod uwagę dzielącą politykę i pozycję Trumpa w rządzie, nic dziwnego, że uważał, skąd bierze jedzenie. Jako jeden z najbogatszy ludzi na całym świecie, nie powinien mieć problemu z zatrudnieniem osobistego kucharza, który może zaspokoić jego gusta. Jednak zamiast tego zdecydował, że lepszą alternatywą jest jedzenie fast foodów na prawie każdy posiłek.

Michael Wolff, autor Ogień i Furia: Wewnątrz Białego Domu Trumpa, pisze, że Trump „od dawna obawiał się otrucia, co było jednym z powodów, dla których lubił jeść w McDonaldzie – nikt nie wiedział, że przyjdzie, a jedzenie było bezpiecznie przygotowane”. Wolff wyjaśnia to w swojej książce (poprzez Insider biznesowy ), że ten strach i związane z nim nawyki żywieniowe były częścią życia Trumpa na długo przed zdobyciem jednej z najpotężniejszych pozycji na świecie. Na pewno nie ma ironii w prezydencie – aby uniknąć zatrucia, codziennie je fast foody… to nawyk, który powoli go otruć .

Uważa, że ​​restauracje typu fast food są czystsze?

Donald Trump Instagram

W czerwcu 2018 roku sekretarz prasowy Białego Domu Sarah Huckabee Sanders była wyrzucony z restauracji? w Lexington w stanie Wirginia z powodu jej powiązania z prezydentem Trumpem. Po tym, jak incydent trafił na pierwsze strony gazet, Trump tweetował Swoje poparcie dla Sandersa, twierdząc, że restauracja powinna bardziej koncentrować się na czyszczeniu „brudnych baldachimów, drzwi i okien (bardzo potrzebuje malowania)” niż odmawiać służenia ludziom takim jak Sanders. „Zawsze miałem zasadę, że jeśli restauracja jest brudna z zewnątrz, to jest brudna w środku!” on dodał.

Wygląda na to, że troska o czystość restauracji to kolejny powód, dla którego Trump ma obsesję na punkcie fast foodów – uważa, że ​​ich lokalizacje są czystsze z powodu przepisów od liderów korporacji. W rzeczywistości Trump chwalił restauracje fast food za ich czystość podczas 2016 prezydencki ratusz w Karolinie Południowej. „Jeden zły hamburger, możesz zniszczyć” McDonald's . Jeden kiepski hamburger i bierzesz Wendy's i wszystkie inne miejsca, a oni są zbankrutowani. Lubię czystość i myślę, że lepiej będzie, jeśli pójdziesz tam, niż może gdzieś, gdzie nie masz pojęcia, skąd pochodzi jedzenie” – powiedział Trump.

On jest bakteriofobem

Donald Trump Obrazy Getty

Jak się okazuje, preferencje Trumpa dotyczące czystych restauracji to nie tylko preferencja – to konieczność. Jest poważnym bakteriofobem. W swojej własnej książce z 1997 roku, Sztuka powrotu (przez Nowy Jork Mag ), wyznaje: „jednym z przekleństw amerykańskiego społeczeństwa jest prosty akt uścisku dłoni, a im bardziej udany i sławny staje się, tym gorszy wydaje się ten okropny zwyczaj. Tak się składa, że ​​jestem maniakiem czystych rąk. Czuję się znacznie lepiej po dokładnym umyciu rąk, co robię jak najwięcej”.

Trump, który ma nawet o których mowa do siebie jako „bardzo germafobi”, przyznał kiedyś Howardowi Sternowi (poprzez Newsweek ), że „może to być problem psychologiczny”. Twierdzi również, że woli pić przez słomkę na wypadek, gdyby szklanka była zanieczyszczona (może nie zdaje sobie sprawy, że nadal pije płyn z tej szklanki?).

Ponieważ restauracje wszelkiego rodzaju są często? gorące miejsca w przypadku zarazków ma sens, że woli fast food, który jego zdaniem jest czystszy. Jako bonus może zabrać go do jedzenia w swojej własnej czystej przestrzeni zamiast na zarażonych drobnoustrojami blatach.

Jego nawyk pogorszył się na szlaku kampanii

Donald Trump Świergot

Nie jest tajemnicą, że życie na szlaku kampanii jest ciężkie. Pomiędzy wszystkimi jeżdżeniami po kraju, wygłaszaniem przemówień, uczestnictwem w wydarzeniach i całowaniem dzieci, trudno znaleźć czas na zjedzenie pożywnego posiłku. Nawet Mitta Romneya naciśnij ciało ukuł termin „slunch”, czyli drugi lunch, podczas swojej kampanii w 2012 roku. Kampania Trumpa wyraźnie nie była wyjątkiem od tego powszechnego zjawiska, z napiętymi harmonogramami, które sprawiają, że fast foody są czasami niemal koniecznością. Ponieważ jednak Trump był już częstym zjadaczem fast foodów, bycie na ścieżce kampanii tylko pogorszyło jego nawyk.

Według byłych pracowników kampanii Corey Lewandowski i David Bossie w swojej książce, Niech Trump będzie Trumpem (przez Washington Post ) , Trump Force One miał cztery główne grupy produktów spożywczych: „McDonald's, Kentucky Fried Chicken, pizza i dietetyczna cola”. Napisali również, że „aranżacja i terminy posiłków pana Trumpa były równie ważne, jak każdy inny aspekt jego marszu na prezydenta”, a następnie szczegółowo opisali wielkie wysiłki, jakie musieli podjąć, aby zapewnić gorące fast foody przybył do samolotu dokładnie wtedy, gdy się tego spodziewano.

Nie ufa personelowi Białego Domu

personel białego domu house Instagram

Pogrążony w strachu przed otruciem Trump nie ufa pracownikom restauracji, ale także swoim pracownikom. Zgodnie z książką wyjaśniającą Michaela Wolffa (przez HuffPost ), obawa Trumpa przed trucizną i zanieczyszczeniem, czy to umyślna, czy nie, doprowadził do „nowych zasad”, których przestrzegania poinstruowano personel Białego Domu. Zasady obejmują zakaz dotykania przez personel szczoteczki do zębów i innych przedmiotów osobistych. Trump powiedział nawet w wywiadzie z Lesley Stahl z 60 minut że nie „ufa każdemu w Białym Domu”. Czy to może obejmować personel kuchenny? Jeśli tak, może to być jeden z powodów jego nieustannej miłości do Złotych Łuków.

Chociaż Trump nie jest pierwszym prezydentem mieć fobię lub dwie, ta fobia jest prawdopodobnie bardziej podobna do paranoi. Nie pomaga również fakt, że pierwsza dama, Melania, również zadeklarowała, że ​​nie ufa wszystkim w Białym Domu. W rozmowie z wiadomości ABC , zapytana, czy w Białym Domu są ludzie, której nie ufa, pani Trump odpowiedziała: „Tak… Cóż, niektórzy ludzie już tam nie pracują”. Dodała: „Zawsze musisz uważać na siebie”.

Po prostu nie lubi wymyślnego jedzenia

Trump jedzący pizzę Świergot

Jako jeden z najbogatszych ludzi na świecie zastanawia się, dlaczego Trump miałby chcieć jadać w jednych z najtańszych sieci restauracji w kraju. Jak wspomniano wcześniej, działa kilka czynników, ale najprostszym jest prawdopodobnie fakt, że Trump po prostu nie lubi wymyślnego jedzenia. Jest to szczególnie zaskakujące, gdy weźmiesz pod uwagę Tło Trumpa . Jako człowiek urodzony i wychowany w Nowym Jorku, trudno sobie wyobrazić, by był kimś innym niż smakoszem. Ale tak nie jest w przypadku Trumpa.

Na swoją pierwszą kolację w restauracji jako prezydent Stanów Zjednoczonych Trump postanowił udać się do restauracji ze stekami w Waszyngtonie o nazwie BLT Prime autorstwa Davida Burke'a, która akurat znajduje się w Trump Tower. Według Washington Post Trump zamówił striptiz, dobrze wysmażony, podany z ketchupem. Jeśli wiesz cokolwiek o stekach, prawdopodobnie wiesz, że prawie każdy godny soli szef kuchni poleci gotowanie większości steków średnio krwisty . Wiadomo również, że woli jeść proste potrawy, takie jak Spaghetti i pieczeń.

Można nawet powiedzieć, że ma kubki smakowe dziecka… a fast food z pewnością dobrze nakarmi głodne maluchy.

Stara się, żeby było „zdrowsze”

Donald Trump Obrazy Getty

Trudno powiedzieć, dlaczego Donald Trump uważa, że ​​może nadal jeść w ten sposób i nie ma żadnych skutków ubocznych. Może dlatego, że wydaje się usprawiedliwiać swoje okropne nawyki żywieniowe, dokonując drobnych modyfikacji w swoich posiłkach, aby były „zdrowsze”.

Na przykład zawsze wybiera picie Cola dietetyczna zamiast zwykłej coli jako zdrowszej alternatywy. Jednak, studia wykazali, że chociaż dietetyczna cola ma mniej kalorii, ponieważ zawiera sztuczne słodziki, nadal może powodować inne zagrożenia dla zdrowia – i kto wie, jak bardzo pomaga, gdy pije 12 puszek jej dziennie. Może myśli, że dodanie napoju dietetycznego do tego fast foodu nie sprawi, że będzie tak źle, ale to nie działa w ten sposób.

On też podobno pomija bułkę kiedy je kanapki z fast foodów, co może być powodem, dla którego zamawia ich tak wiele. Wciąż eksperci, że ten nawyk nie robi mu żadnej przysługi – może ogranicza węglowodany, ale nadal przyjmuje zdumiewającą ilość kalorii, tłuszczu i cukru.

Podobnie Trump mówi, że je tylko dodatki do pizzy i unika ciasta, ale posiłek z sera, sosu i pepperoni nie może być dużo zdrowszy niż smaczny kawałek ciasta, prawda?

Kochał fast foody na długo zanim został prezydentem

wyczyn białego domu youtube

Jeśli kiedykolwiek oglądałeś telewizję komercyjną w latach 90., to fascynacja Donalda Trumpa fast foodami jest ci dobrze znana. Na długo zanim w ogóle myślał o wyborach prezydenckich, występował w reklamach i promował sieci fast foodów. W 1995 Reklama Pizza Hut Trump pojawia się ze swoją byłą żoną Ivaną trzy lata po ich rozwodzie. W reklamie obaj dyskutują o zrobieniu czegoś złego, co „czuje się tak dobrze”. Oczywiście, że coś złego to zjedzenie najpierw skorupy pizzy.

Później, w 2002 roku pojawił się również w reklama dolarowego menu McDonald's . W reklamie Trump mówi Grimace, fioletowej maskotce restauracji: „Złożyłem kilka naprawdę imponujących ofert, ale ta rzecz, którą udało ci się zrealizować, jest niesamowita”.

A jego staromodna miłość do fast foodów dotyczyła nie tylko płatnych spotów telewizyjnych. Według opowiadanej historii Moda Donatelli Versace, on też był fanem w prawdziwym życiu. Versace powiedział, że w 1995 roku Trump najwyraźniej próbował przekonać Versace, Madonnę i kilka innych modelek (wszystkie, które były na ścisłej diecie), aby podzieliły się wiadrem KFC z nim, kiedy kręcili zdjęcia w Mar-a-Lago, posiadłości w Palm Beach należącej do Trumpa. Hej, przynajmniej próbował się podzielić!

Wygląda na to, że wprowadza pewne zmiany

Rodzina Trumpów na obiedzie Świergot

Według raportu z 2018 roku autorstwa Bloomberg „Trump ważył na granicy otyłości podczas swojego pierwszego badania prezydenckiego w styczniu… Przy 239 funtach i 6 stopach, 3 calach wzrostu Trump zmierzył zaledwie jeden funt poniżej otyłości zgodnie z wytycznymi wydanymi przez Centers for Disease Control and Prevention”. Po egzaminie jego lekarz zalecił, by zrezygnował z nałogu fast foodów, a wczesne doniesienia sugerowały, że traktuje to poważnie, delektując się większą ilością sałatek i mniejszą ilością hamburgerów, ale wciąż pozwalając na okazjonalne dogadzanie. Z pewnością nie możemy mu tego zazdrościć.

Od tego czasu jednak pojawiły się kilka raportów na czym dokładnie prezydent codziennie je i czy postępuje zgodnie z zalecanymi wytycznymi żywieniowymi. Będziemy musieli poczekać do następnej wizyty kontrolnej, aby zobaczyć, czy nadal słucha zaleceń lekarza... lub czy jego nawyk fast foodów nadal się umacnia.

Kalkulator Kalorii