Najdziwniejsze jedzenie, które astronauci jedzą

Kalkulator Składników

Astronauci jedzą Obrazy NASA/Getty

Wygląda na to, że podróżowanie w kosmos i obserwowanie, jak układ słoneczny rozwija się na twoich oczach wraz z innymi astronautami, nie może mieć żadnych wad. Przez lata trenowałeś patrzeć na Ziemię z odległości tysięcy mil, a teraz wszystko jest tak spokojne i idealne. Gdybyś tylko mógł cieszyć się niesamowitym posiłkiem, podziwiając z podziwem planetę...

Niestety, życie bez grawitacji nie pasuje do soczystego steku ribeye lub bogatej miski makaronu pappardelle z truflami. Grube żarcie, z którym NASA utknęło, jest specjalnie zaprojektowane, aby poradzić sobie z intensywnym środowiskiem kosmicznym, a to oznacza, że ​​smak nie jest najważniejszym priorytetem. Wszystko sprowadza się do dostarczania astronautom pożywienia, aby pomyślnie ukończyli misję, a naukowcy wprowadzili oszałamiającą technologię do jedzenia. Poczyniono niezwykłe postępy dzięki jedzeniu astronautów, a podróżnicy kosmiczni cieszą się dziś znacznie lepszą jakością opcji niż wcześniejsze pokolenia, ale to nadal nie znaczy, że rzeczy nie są dziwne.

Smakosze mogą chcieć przemyśleć te podania o pracę w NASA po tym, jak dowiedzą się, z czego właściwie składa się dieta kosmiczna.

Astronauci używają płynnej soli i pieprzu

astronauci jedzą płynną sól i pieprz

Żadna pora posiłku nie jest kompletna bez opcji Sól i pieprz, król i królowa przypraw stołowych. Odrobina obu z nich zmienia mdły posiłek w coś aromatycznego (przynajmniej .) jadalny ), a smak to, no cóż, wielka sprawa — po prostu zapytaj dosłownie każda osoba kto kiedykolwiek pracował w restauracji. Tak więc astronauci naturalnie mają możliwość posypania solą i pieprzem posiłku, ale robią to nieco inaczej.

co je Obama?

Okruchy są olbrzymi nie, nie w kosmosie. Wszystko, co może rozpaść się na maleńkie kawałki i unosić się bezczynnie wokół promu, stanowi poważne niebezpieczeństwo. Uciekająca sól lub pieprz może potencjalnie zatkać otwory wentylacyjne, zaatakować tablice rozdzielcze, zniszczyć sprzęt elektroniczny lub dostać się do oczu, nosa i uszu członków załogi. Do zapobiec całemu chaosowi , NASA zapewnia załodze ciekły sól i pieprz. Kilka ściśnięć butelek robi cuda mdłego kosmicznego posiłku.

Według SBS , sól rozpuszcza się w wodzie, a pieprz miesza się z olejem. Może wydawać się to dziwne, ale prawdopodobnie jest to duża pomoc dla astronautów, którzy próbują przełknąć niektóre inne dziwne pokarmy, które muszą jeść.

Zupa Space Ram to znany posiłek astronautów

Zupa Space Ram to znany posiłek astronautów Chris Mcgrath/Getty Images

Jeśli nie wiesz, jak to jest zaszaleć na niektórych tanie błyskawiczne makarony ramen o 3 nad ranem w piątek nigdy you naprawdę poszedł na studia. To były wspomnienia. Teraz patrzymy na te półki supermarketów ze Styrofoam Cup Noodles i doceniamy fakt, że nasza dieta dorosłych nie jest do nich tak ograniczona finansowo. Ale ci, którzy przechodzą przez szkolenie astronautów NASA, mogą ponownie przeżyć te dni ramen w college'u, gdy wejdą w międzygalaktyczną wspinaczkę. Dzięki Nissin Foods załogi mogą teraz cieszyć się czymś, co nazywa się zupą „kosmicznego barana”.

Cup Noodles ciężko pracowali, aby stworzyć swoją wersję przyjazną dla promów kosmicznych i wyszli na szczyt. Teraz astronauci mogą oddawać się styropianowe kubki do makaronu tak jak hordy spłukanych, nietrzeźwych studentów. Sam makaron jest przekształcany w kulki, aby zmieścił się na widelcu i ułatwia konsumpcję bez grama, a dodatkowa przyprawa jest dodawana ze względu na tendencję do pozbawiania żywności smaku. A ponieważ istnieje brak wrzącej wody na promach kosmicznych , Space Ram gotuje w zaledwie 70 stopniach.

Dzięki pikantnym wyborom, takim jak bulion sojowy, miso, curry i wieprzowina, astronauci mogą ucztować na ramen i potężna dawka ich ulubionego wspomnienia z college'u.

Astronauci ucztują na tortillach Taco Bell

Astronauci ucztują na tortillach Taco Bell

Wyobraź sobie absolutne podekscytowanie – i oczywiście oszołomienie – załogi wahadłowca natrafiającej na unoszący się w powietrzu Taco Bell w środku galaktyki. Astronauci z podekscytowaniem porzuciliby swoje zapieczętowane próżniowo rozkosze NASA, by „myśleć poza galaktyką” i złapać Crunchwrap Supreme. To ładna — ale niemożliwa (no dalej Taco Bell! Kosmos to niewykorzystany rynek!) — myśl. Jednak Taco Bell wciąż udaje się pojawiać podczas wielu podróży kosmicznych (i zgadujemy, że to widok dla bolących oczu).

Taco Bell wszedł do kosmicznej gry w tortillę pod koniec lat 90. i weszli na kort, gotowi do rzutu. Chleb jest gigantycznym zakazem w kosmosie, ponieważ tworzy wiele okruchów, co, jak wiemy, jest powodem dużej paniki wewnątrz promu kosmicznego o zerowej grawitacji. Jak więc astronauci mieli cieszyć się kanapkami? Może było coś innego, co mogłoby zadziałać zamiast chleba... jak tortilla.

Oto, gdzie wkracza nasza ulubiona meksykańska sieć fast foodów. Ludzie za kulisami rozwoju żywności w Taco Bell zaprojektowali tortillę, która nie spełniała standardowego okresu przydatności do spożycia. Nie, te rzeczy trwały znacznie dłużej niż to, co znajdziesz na półkach w sklepach spożywczych. Kiedy NASA zdała sobie sprawę, że te ciastowate krążki nadal są żywnością funkcjonalną nawet po tym, jeden cały rok rzucił się na nich. A astronauci byli żyć więcej odkąd.

Astronauci jedzą coś, co nazywa się „mokrymi plecakami”

kosmiczne worki na żywność dla astronautów Jason Connolly/Getty Images

Myślenie o tym, co jest na obiad, może nie być na pierwszym planie, kiedy siedzisz przypięty do promu kosmicznego wartego miliard dolarów i słuchasz, jak Houston cię odlicza. Ale kiedy w końcu odepniesz pasy i trochę popłyniesz, nagle może pojawić się apetyt. A odkrycie, że w menu jest coś, co nazywa się „mokrymi plecakami”, zdecydowanie tworzy intrygę – i trochę obaw.

Na szczęście worki mokre nie są powodem do odczuwania apetytu. Powodem tej nazwy jest to, że żywność w środku zachowuje dużo swojej naturalnej wilgoci, oferując posiłek o konsystencji zwykłej ziemskiej żywności, a nie pakowane produkty liofilizowane – chociaż czasami były nieco bardziej lepkie, aby zapobiec ich rozpadowi i odpływam. Według NASA (przez CNN ), astronauci Apollo 11 cieszyli się paczkami zawierającymi spaghetti z sosem mięsnym, kiełbasą i gulaszem z kurczaka. Hej, może nie jest to kolacja z oceną Michelin w Per Se, ale kiedy unosisz się na orbicie wokół Ziemi, bierzesz wszystko, co możesz.

Kentucky pozew o smażony kurczak

Niektórzy astronauci piją mocz z recyklingu

Niektórzy astronauci piją mocz z recyklingu

Słuchaj, kiedy jesteś częścią zespołu obsługującego wahadłowiec kosmiczny krążący po wszechświecie, nie jesteś dokładnie wtajemniczony nawet w ułamek zasobów na Ziemi. Więc radzisz sobie z tym, co masz, i znajdujesz pomysłowe sposoby na recykling. Cóż, amerykańscy astronauci, którzy pracują na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, znaleźli genialny – aczkolwiek przyprawiający o mdłości – sposób na utrzymanie zapasów wody: przepuszczaj mocz przez skomplikowany system filtrów do ponownego wykorzystania jako woda pitna. Zgadza się. Niektórzy astronauci piją siusiu, ludzie.

I to nie tylko mocz, to także kondensat pochodzący z powietrza na stacji kosmicznej. Według Opiekun , kondensat to „zbierany oddech i pot załogi, spływy z prysznica i mocz zwierząt na stacji”. To nawet lepiej, prawda?

Według niektórych członków załogi, nigdy nie dostrzeżesz różnicy. Layne Carter, kierownik podsystemu wodnego w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w NASA Marshall Space Flight Center, powiedział: „Smakuje jak woda butelkowana. Tak długo, jak psychologicznie uda ci się przekroczyć punkt, w którym jest to przetworzony mocz i kondensat wydobywający się z powietrza.

Dowódca ISS Chris Hadfield wyjaśnia w filmie dla NASA że system pozwala astronautom na recykling około 6000 dodatkowych litrów rocznie na stację kosmiczną. Twierdzi również, że mocz z recyklingu tworzy wodę, która jest „czystsza niż większość wody, którą codziennie pijesz w domu”.

Amerykanie i Rosjanie na stacji kosmicznej mają oddzielne systemy wodociągowe, a Rosjanie odmawiają picia moczu z recyklingu. Nie możemy powiedzieć, że ich winimy!

Astronauci piją sproszkowaną kawę w saszetkach

Astronauci piją sproszkowaną kawę w saszetkach

Kawa. To jedyny powód, dla którego niektórzy z nas są w stanie w ogóle funkcjonować.

Nie wszyscy piją Kawa , ale ci z nas, którzy ćpuny do Joe wiedzą, jak ważna jest ta filiżanka (lub te wiele, wiele filiżanek) płynnej ambicji każdego ranka. A jeśli jest jakaś kariera, która wymaga tego rodzaju skupienia lasera, którego może dostarczyć tylko gorący kubek Folgera, to jest to absolutnie praca z wahadłowcem kosmicznym.

panera bekon z indyka bravo

Prośba o zapas kawy na pokładzie jest powszechna, a wielu astronautów lubi delektować się napojem podczas co najmniej jednego posiłku dziennie. Ale ze względu na surowe przepisy NASA dotyczące produktów spożywczych, które są małe i rozpadają się na okruchy lub cząstki (takie jak fusy z kawy), nie mogą po prostu zmielić świeżych ziaren podczas orbity. Tak więc kawa rozpuszczalna, którą cieszą się załogi na pokładach promów kosmicznych, jest zwykle kupowana bezpośrednio z półek w sklepach spożywczych i liofilizowana, zanim dotrze do promu, zamknięta w plastikowych torebkach na indywidualne porcje.

Woreczek jest wyposażony w przegrodę, w której astronauci wstrzykują gorącą wodę, aby zmieszać z proszkiem igłą i zamienić się w kawę. To konstrukcja zapobiegająca rozlewaniu i marnotrawstwu.

Według Codzienne wiadomości o kawie , astronauci mogą poprosić o swoją ulubioną markę, ale muszą zostać zatwierdzone w laboratorium przed użyciem w kosmosie. Tima Hortona kawa miała nawet swój czas w kosmosie.

To nie jest Starbucks , ale to kawa, a czasami to wystarczy.

Astronauci jedzą barszcz i rassolnik

Astronauci jedzą barszcz i rassolnik

Tak wiemy. Cztery słowa składające się na ten posiłek spływają z języka tak gładko, jak niewidomy narciarz boleśnie rozbijający się w dół góry potentatów. Gdyby gość kiedykolwiek zapytał: „Więc, co jest w dzisiejszym menu?”. a twoją odpowiedzią było głośne i dumne „Barszcz rurowy i rassolnik!”, że gość podawał to do najbliższego Applebee zamiast. Ale w świecie, w którym zero-g jest nazwą, a dziwne jedzenie jest grą, czasami rosyjskie potrawy, takie jak barszcz i rassolnik, przychodzą na użyteczne lądowanie awaryjne.

Zarówno barszcz, jak i rassolnik to rodzaje rosyjskiej zupy; barszcz to żurek z buraków, a rassolnik z marynowanych warzyw i nerek wieprzowych lub wołowych. Taki bogaty smak jest mile widzianą ucztą dla członków załogi. „Amerykanie uwielbiają nasze pierwsze dania — barszcz , rassolnik , charcho — a także nasz twarożek, konserwy i kawior” – powiedział Viktor Dobrovolsky, dyrektor Instytutu Badawczego Przemysłu Koncentratów Spożywczych i Specjalnej Technologii Żywności Rosja poza .

Podobnie jak kawa (i wiele innych przedmiotów serwowanych w kosmosie), Księga wyjaśnia, że ​​część zupy w kosmosie jest liofilizowana i umieszczana w saszetkach. Następnie wstrzykuje się go gorącą wodą i pozostawia do odtworzenia, zanim zostanie zjedzony prosto z opakowania. SBS mówi, że inne zupy, takie jak rosyjskie odmiany, które lubi wielu astronautów, je się prosto z tubki, która wygląda bardzo podobnie do pasty do zębów.

Koktajl z krewetkami jest bardzo popularny wśród astronautów

Koktajl z krewetek jest bardzo popularny wśród astronautów

W pewnym sensie jedzenie koktajlu z krewetek w kosmosie brzmi tak samo ryzykownie jak sushi na stacji benzynowej . Jednak koktajl z krewetek dostępny dla astronautów jest najwyraźniej całkiem dużym hitem. Właściwie bardzo wielki hit. I jest wiele świadectw, które to potwierdzają.

Koktajl z krewetek zaczął być chwalony już w latach 60., kiedy Bliźnięta 4 członek załogi Edward White z dumą stwierdził, że skorupiaki były jego ulubionym posiłkiem wśród najlepszych dań NASA. Wielu innych astronautów przez lata skłaniało się również ku koktajlom z krewetek, jeśli chodzi o wybór ulubionego jedzenia. Ale w 1995 roku astronauta Bill Gregory zjadł 48 prostych posiłków, do którego dołączono zamówienie koktajlu z krewetek. każdy.

Dlaczego więc koktajl z krewetek, pokarm, który nie jest zbyt lubiany na Ziemi, jest tak wielkim hitem w obrębie promu kosmicznego? Ma to wiele wspólnego z grawitacją. Według Atlantycki , mikrograwitacja ma duży wpływ na nasze kubki smakowe, co utrudnia smakowanie jedzenia. Coś jednak w pikantnym i pomidorowym sosie koktajlu z krewetek sięga tuż obok tych kalekich kubków smakowych i zapewnia smaczny posmak, którego pragną kosmonauci.

Mięso napromieniowane

Mięso napromieniowane

Możemy pomyśleć o kilku rzeczach, które są mniej atrakcyjne niż zjedzenie czegoś z napisem „napromieniowane mięso” na opakowaniu. Dla astronautów nie mają wyboru — całe mięso wysłany w kosmos musi być najpierw napromieniowany. Na przykład stek wołowy jest gotowany i pakowany w torebki laminowane folią. Potem jest krótko narażony na promieniowanie z promieniami gamma lub wiązkami elektronów. To sterylizuje to opakowanie, aby zabić wszelkie bakterie, a także sprawia, że ​​stek jest stabilny na półce – jest to konieczny krok, biorąc pod uwagę, że w przestrzeni nie ma chłodzenia.

Brzmi jak z horroru, ale okazuje się, że naraża jedzenie na promieniowanie nie powoduje żadnych szkód any . Żywność nadal zachowuje swoją pierwotną wartość odżywczą, smak i konsystencję, a na pewno nie staje się radioaktywna. Kilka organizacji żywnościowych oceniło bezpieczeństwo napromieniowanej żywności i uznało ją za bezpieczną do spożycia, w tym: Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA), Światową Organizację Zdrowia (WHO), Centrum Kontroli Chorób (CDC) oraz Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA). Cieszymy się, że ten proces powstrzymuje astronautów od zachorować w kosmosie , ale pomysł jedzenia gotowanego mięsa zarażonego promieniowaniem brzmi jak dziwny sposób na trening szczęki.

Sałatka z szynką

Sałatka z szynką

Kiedy Neil Armstrong i Buzz Aldrin zostali pierwszymi mężczyznami jedzącymi na Księżycu, zjedli kanapki z sałatką z szynką. Jesteśmy na pokładzie z wszelkiego rodzaju sałatkami białkowymi — w końcu sałatki białkowe z majonezem, takie jak sałatka z tuńczyka, sałatka z kurczaka i sałatka z jajek są fantastyczne. Działają, ponieważ majonez nie tylko wiąże ze sobą luźne składniki, ale także dodaje pikantny, kremowy smak, który sprawia, że ​​wracamy na kęs po kęsie. Ale sałatka z szynką jest dziwna, prawda? Nie zrobilibyśmy sałatki z indyka ani sałatki z salami, więc dlaczego sałatka z szynką?

Według Czas , kosmiczne jedzenie jest zwykle bardziej słone niż jedzenie, które jemy na ziemi. Astronauci powiedzieli że jedzenie smakuje nijako w kosmosie. Nie tylko to, ale statki kosmiczne nie mają lodówek, więc dodatkowa sól jest często używana do przechowywania żywności. Kiedy patrzymy na to przez ten obiektyw, bardziej sensowne jest to, że zrobiliby sałatki białkowe z szynką – naturalnie słonym jedzeniem. Niestety sałatka z szynką nie jest tak efektowna jak sałatki białkowe z lądu. Tweet z 2019 roku od Centrum Kosmiczne im. Johnsona potwierdził, że sałatka z szynką Armstronga była w rzeczywistości „sałatką z szynką”. Oznacza to, że astronauci byli wyciskanie sałatki z tuby . Nie, dziękuję; zmierzymy się z tym.

Kanapka z bekonem w puszkach?

miejsce na kanapkę z bekonem w puszkach

Jednym z największych wyzwań kosmicznego jedzenia są okruchy, więc kanapki wydają się być nie do przyjęcia w kosmosie. Zwłaszcza po pilocie Gemini 3 John Young przemycił przemycaną kanapkę z peklowaną wołowiną podczas swojej wyprawy w 1965 roku. Chleb kanapkowy zaczął się kruszyć, gdy tylko Young wyjął go z opakowania, a naukowcy obawiali się, że zabłąkane okruchy mogą uszkodzić statek kosmiczny. Kosmiczne kanapki pozostały tajemnicą, dopóki brytyjski szef kuchni Heston Blumenthal nie podjął się wyzwania.

co jest w górskiej rosie

Opiekun donosi, że wyniesienie kanapki Blumenthala w kosmos było nie lada procesem. Wymagało to zgody Brytyjskiej Agencji Kosmicznej, Europejskiej Agencji Kosmicznej i NASA, a także wielu prób i błędów, aby to się stało. Było jedno zastrzeżenie: musiała trafić do puszki, którą ogrzewano w wysokiej temperaturze przez dwie godziny, aby zabić zarazki i sprawić, by żywność była „stabilna w przestrzeni”. Wynik końcowy nie był dokładnie taki, jakiego można by oczekiwać, i był dość mały (mniej więcej wielkości wieczka do kawy Starbucks). Ale była to kanapka z bekonem: „Gęsty, lepki, ciemny chleb [i] twarde płaty bekonu umieszczone między warstwami przypominającymi fugę grubego, przypominającego smalec masła”.

Pomarańczowy napój

miejsce na pomarańczowy napój drink

Kiedy Tang trafił na półki sklepowe w 1959 roku jako zapakowany w witaminę C napój śniadaniowy to, że „nie ściskasz, nie rozmrażasz ani nie przechowujesz w lodówce”, nie zachwyciło opinii publicznej. Sprzedaż była płaska do 1962 roku, kiedy astronauta John Glenn umieścił Tanga na mapie. Reakcja chemiczna na statku kosmicznym spowodowała, że ​​woda miała okropny smak, więc Glenn dodał Tang do wody, aby była bardziej apetyczna. Sprzedaż sproszkowanego napoju pomarańczowego zaczął się wznosić ; w końcu, jeśli jest wystarczająco dobry dla astronautów, musi być wystarczająco dobry dla reszty z nas!

Od tego czasu popularność Tanga spadła (może to mieć coś wspólnego z Buzza Aldrina oświadczenie, że „Tang jest do bani”). Ale NASA nadal wysyła w kosmos napoje w proszku. Według Jedzenie i wino , NASA kupuje proszek luzem, a na opakowaniu nie ma napisu Tang. Zamiast tego nazywa się go pomarańczowym napojem i jest dostarczany w zapakowanym próżniowo woreczku. Aby go wypić, astronauci wstrzykują wodę do torby za pomocą igły, wstrząsają nią i popijają. Teraz napój jest taką podstawą, wysyła NASA kilka odmian pomarańczowego napoju w kosmos, w tym napoju wiśniowego, winogronowego, grejpfrutowego, cytrynowo-limonkowego, pomarańczowo-mango, brzoskwiniowo-morelowego, ananasowego i truskawkowego.

Tuńczyk termostabilizowany

Termostabilizowana przestrzeń na tuńczyka

Jeśli uważasz, że Twoi współpracownicy nienawidzą Cię za podgrzewanie zapiekanki z tuńczykiem w biurowej kuchence mikrofalowej, wyobraź sobie, jak astronauci myślą o jedzeniu owoców morza w zamkniętym powietrzu statku kosmicznego! A jednak tuńczyk i pasta z tuńczyka to powszechny kosmiczny pokarm dla astronautów. Na Misja Apollo 12 , astronauci otrzymali torby z termostabilizowanym tuńczykiem. Nawadniali rybę, wstrzykując wodę do torby i ugniatając ją przez trzy minuty. Ten tuńczyk musiał być bardzo smaczny, bo jeden z astronautów nie mógł nawet dokończyć swojej małej paczki. 16-minutowa transmisja między kosmosem a kontrolą misji miała miejsce trzeciego dnia podróży. Jeden z astronautów rozprzestrzenił się resztki tuńczyka i próbowali ustalić, czy resztki nadal są bezpieczne do spożycia (nie jedli ich).

Dziś NASA nadal wysyła tuńczyka i łososia w kosmos, ale miejmy nadzieję, że smakuje trochę lepiej niż rzeczy z misji z lat sześćdziesiątych. Ryba jest nieruchoma termostabilizowany — proces, który podgrzewa żywność w celu zniszczenia szkodliwych mikroorganizmów — ale proces ten odbywa się w puszkach zamiast w saszetkach z odwodnioną żywnością. Brzmi dziwnie, ale mają łatwe do zdejmowania wieczka, podobnie jak puszki, które znajdziesz na sklep spożywczy .

Kalkulator Kalorii